Korzenne ciasteczka z kandyzowanym imbirem czyli poWeekendowe Lakocie odc.60

Jesień. Złota i polska jak jeszcze w sobotę, słotna i melancholijna tak jak dziś. 
Przyszła można by rzec wraz ze złotym medalem naszej reprezentacji.
 Nie mam już ochoty na lekkie, owocowe czy warzywne smakołyki. Potrzebuję ciepła grubych skarpet, gorącej herbaty z miodem i zapachu przypraw korzennych.
Po plackach dyniowych pachnących cynamonem postanowiłam upiec ciasteczka z kandyzowanym imbirem. 
One też pachniały niemal już świątecznie gałką muszkatołową a smakowały... bajecznie! 
Chrupiące z zewnątrz, lekko pikantne i ciągnące przy kawałkach imbiru. 
Miałam wątpliwości czy polubią je moje pociechy ale zjadły ze smakiem popijając herbatą :)
Przepis podpatrzony u Panny Malwinny z Filozofii Smaku.



Korzenne ciasteczka z kandyzowanym imbirem

100 g margaryny bez mlecznej lub miękkiego masła
1 żółtko
1/2 szklanki cukru
200 g mąki pszennej
po 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia i sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
50 g posiekanego kandyzowanego imbiru
łyżeczka posiekanej skórki pomarańczowej w cukrze tzw. cykaty
dodatkowo: drobny cukier do obtoczenia ciasteczek

Piekarnik nagrzewamy do 190 st.C.
Do miski wkładamy masło i ucieramy z cukrem na puszystą masę. 
Dodajemy żółtko i miksujemy dalej. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, sodą, cynamonem i gałką muszkatołową. Miksujemy by składniki się połączyły. 
Jeśli masa jest zbyt sucha możemy dodać łyżkę zimnej wody lub mleka.
Do masy wsypujemy imbir i skórkę pomarańczową i dokładnie mieszamy. Z ciasta lepimy kulki takie jak orzech włoski, lekko spłaszczamy i obtaczamy w cukrze. 
Ciastka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 15 min. Studzimy chwilę na blasze a potem na kratce.

Komentarze

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty