Słodkie, chałwowe kulki owsiane z orzechami czyli poWeekendowe Łakocie odc.182

Taki ten dzień dziwny, niby wolny ale poniedziałek, nie czuję klimatu jakiegokolwiek święta więc po prostu leniuchujemy na całego. No dobra co po niektórzy siedzą z nosem w laptopie ale przy kuchennym stole to prawie jak robienie ciastek... albo turlanie słodkich kulek z myślą o deserze.


Te kulki są wyjątkowe. Wyjątkowo łatwe w przygotowaniu, wyjątkowo pyszne i znikają w zawrotnym tempie!
Przepis znalazłam w jednej z moich nowych kulinarnych książek czyli "Prosto, pysznie, do pudełka" Dominiki Wójciak. Prawdę mówiąc te kulki to pocieszenie ponieważ książka mnie bardzo zawiodła. 

Po zachwycie "Warzywem" i "Ziarnem" biorąc tę książkę do ręki spodziewałam się cudownych przepisów, pięknych zdjęć i inspirujących pomysłów. Niestety wg mnie autorka uległa pokusie stworzenia książki modnej, bo jedzenie do pudełka jest popularne, i napisała książkę, która jest w dużej mierze poradnikiem. Dużo tu gadania, porad dotyczących oczywistości (z mojego punktu widzenia). 
Odkrywamy tu po raz kolejny rośliny strączkowe, hummus i zboża. Dowiadujemy się, że możemy zmiksować dowolne składniki tworząc koktajl, a łącząc jeszcze inne powstanie dressing itd. itp.
Może ci, którzy dopiero odkrywają, że do pracy warto brać co innego niż kanapki, będą usatysfakcjonowani ja niestety nie jestem. 
Skłamałabym jednak mówiąc, że nie znalazłam w niej kompletnie nic ciekawego! są tu trzy (dokładnie 3!!!) przepisy, które postanowiłam wypróbować.
Pomysł na te kulki jest jednym z nich.


Słodkie, chałwowe kulki owsiane z orzechami

110 g płatków owsianych, najlepiej górskich
50 g uprażonych np. w piekarniku orzechów laskowych (bez skórki)
160 g daktyli bez pestek (jeśli macie suszone daktyle namoczcie je 10 minut w wrzątku)
130 g pasty tahini
spora szczypta soli
kakao do obtoczenia

Do pojemnika (z ostrzem) blendera wrzucamy płatki i orzechy, i rozdrabniamy na grube okruszki.
Przesypujemy je w miski.
Blenderem rozdrabniamy również daktyle z tahiną i solą. Powinna powstać z nich gęsta pasta.
Pastę przekładamy do miski z płatkami i dokładnie łączymy. Możemy to zrobić dłonią lub łyżką.
Masa jest lepka i będzie się kleić do ręki.
Z masy formujemy kulki (zwilżonymi dłońmi) i obtaczamy je w kakao.
Autorka książki zaleca przechowywanie kulek w zamrażarce, ja myślę, że w lodówce w szczelnym pojemniku również można je przechować.

Komentarze

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty