Ciasteczka Amaretti z ganaszem czekoladowym czyli poWeekendowe Lakocie odc.116
Tak smacznych ciasteczek nie robiłam chyba nigdy... ba! nawet chyba nie jadłam!
Nie, to nie brak mojej skromności, raczej jestem krytyczna wobec własnych poczynań.
ONE są po prostu przepyszne! chrupiąco ciągnące i jeszcze to niebiańsko dobre nadzienie...
Zrobiłam je po raz pierwszy na moje urodziny i na pewno powtórzę ten wypiek.
Przepis pochodzi z książki Cukiernia Lidla.
Nie, to nie brak mojej skromności, raczej jestem krytyczna wobec własnych poczynań.
ONE są po prostu przepyszne! chrupiąco ciągnące i jeszcze to niebiańsko dobre nadzienie...
Zrobiłam je po raz pierwszy na moje urodziny i na pewno powtórzę ten wypiek.
Przepis pochodzi z książki Cukiernia Lidla.
Amaretti z ganaszem czekoladowym
ciasteczka:
200 g mielonych migdałów
180 g cukru pudru
30 g maki pszennej
10 g maki ziemniaczanej
2 białka
krem:
po 100 g czekolady deserowej i mlecznej
100ml śmietanki UHT 30%
30 ml amaretto
20 g miękkiego masła
Mielone migdały łączymy z cukrem pudrem i makami. Dodajemy białka i całośc dokłądnie mieszamy. Z masy formujemy niewielkie kuleczki i układamy je na blasze wyłozonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do pieca nagrzanego do 180-190 st.C. Pieczemy ok 15-18 minut. Studzimy na kratce.
Śmietankę gotujemy i rozpuszczamy w niej czekolady, energicznie mieszamy z amaretto a na końcu z masłem. Zostawiamy do wystygnięcia (można posiłkować się lodówką lub zamrażarkę by mocniej zastygł).
Wystudzone ciasteczka przekładamy gęstym kremem.
...a ja mogę słodkości jeść tylko raz w tygodniuuuuuu....a bu! Wyglądają obłędnie!Cmok!
OdpowiedzUsuńdzięki Kózko! u nas to rożnie ze słodkościami... piekę raz w tygodniu tylko starcza na tydzień :P
Usuń