Drozdzowki z czarna porzeczka, marcepanem i makiem z czyli Niedzielne Sniadanie odc.

Wyszłam z domu kiedy było już jasno. Co za ulga! Niebo bez chmur, przebłyski słońca... W pewnym momencie trasy coś jednak się zmieniło... mleko zalało Stolicę, mgła wpełzła nawet do tunelu pod Mostem Świętokrzyskim. Niesamowite uczucie oderwania od rzeczywistości. Wpełzła między samochody sunąc od rzeki i zatrzymała się na granicy skarpy wiślanej... nie wyszły z niej upiory czego można było się spodziewać :)

Na co zaproszę Was dzisiaj? na bułeczki! lekko słodkie, pachnące, łączące w sobie mnóstwo smaków. Przepis znalazłam u Lo, podaję z moimi modyfikacjami bez których obejść się nie mogło.




Drożdżówki z czarną porzeczką, marcepanem i makiem

ciasto:
220 ml mleka
70 g masła
450 g mąki pszennej (typu 550)
15 g świeżych drożdży
50 g cukru
szczypta soli
2 łyżki maku
1 jajko (lekko ubite)
skórka starta z 1 pomarańczy
nadzienie:
300 g czarnych porzeczek (u mnie 200 g porzeczek i 30 g jagód)
50 g miękkiego masła
50 g drobnego cukru
100 g marcepanu (pokrojonego w 1/2 cm kostkę)
wierzch:
białko
3 łyżki płatków migdałowych

Mrożone owoce rozmrażamy.
Mleko zagotowujemy i zdejmujemy z ognia, dodajemy masło i mieszamy do jego rozpuszczenia.
Przelewamy do miski, w której będziemy wyrabiać ciasto. Dodajemy cukier i mieszamy.
Studzimy do letniej temperatury a następnie dodajemy drożdże, mieszamy i odstawiamy na 5 minut.
Dodajemy sól, jajko, skórkę z pomarańczy i mak. Miksujemy do połączenia.
Dodajemy mąkę i zagniatamy całość do uzyskania gładkiego ciasta (około 10 minut).
Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrastania na ok. 1 godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

Na blacie obsypanym mąką lub na arkuszu papieru do pieczenia rozwałkowujemy ciasto na grubość 1 cm.
Na cieście rozsmarowujemy masło, rozsypujemy owoce, kawałki marcepanu i cukier.
Zwijamy ciasto w ciasna roladę i kroimy na 16 plastrów, które układamy na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pomiędzy bułeczkami zostawiamy 4 cm odstępy.
Blachę odstawiamy na 1/2 - 1 godzinę do ponownego wyrośnięcia. Przed pieczeniem bułeczki smarujemy rozbełtanym białkiem a wierzch posypujemy płatkami migdałowymi.
Pieczemy je w temp. 180 st. C przez 13-15 minut na złoty kolor. Studzimy na kratce.


Komentarze

  1. Musze, musze je kiedyś zrobić. Tylko skąd marcepan?
    Jak to możliwe, że o tej godzinie już widno??? Wiosna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają przepięknie :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju jakie pyszności! Nie mogę patrzeć, bo robię się głodna! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam słabość do takich drożdżówek! Cudowne ;)
    http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty