Warzywne samosy z pieca

Robiłam je wiele razy. Pysznie pachną, jeszcze lepiej smakują. 
Warzywne nadzienie nęci kolorami a maślane ciasto rozpływa się w ustach. 
Przepis gdzieś kiedyś z internetu, z moimi zmianami :)


Warzywne samosy z pieca

farsz:
pół brokuła, posiekane różyczki
3 marchewki, pokrojone w kosteczkę
szkl. mrożonego groszku
1 cebula, posiekana
2 ząbki czosnku, posiekane
oliwa do smażenia
kawałek imbiru, starty na tarce
po pół łyżeczki przeprawy garam masala i kurkumy
szczypta chili
szczypta soli i pieprzu
pęczek świeżej kolendry, posiekany

Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy imbir, przyprawy, cebulę i czosnek. Dodajemy pozostałe warzywa (oprócz groszku) i całość chwile smażymy. Podlewamy wodą, zmniejszamy płomień i dusimy pod przykryciem ok 15 minut. Po tym czasie dorzucamy groszek, dosalamy i dusimy aż wszystkie warzywa będą miękkie i płyn odparuje. Na koniec dodajemy posiekana kolendrę i mieszamy.


ciasto:
2 szkl. maki pszennej
100 g masła
po pół łyżeczki soli i proszku do pieczenia
3-5 łyżek jogurtu greckiego

Mieszamy dokładnie jogurt, masło sól oraz proszek do pieczenia. Dosypujemy mąkę i zagniatamy elastyczne ciasto. Ciasto rozwałkowujemy na blacie. Kroimy na kwadraty a każdy kwadrat na dwa trójkąty.
Sklejamy dwa krótsze boki tak by powstał rożek. Napełniamy go farszem i sklejamy.
Rożki układamy na blasze wyłożonej papierem. Pieczemy ok 12 minut w 180 st.C.

Podajemy z ulubionym sosem. Ja wymieszałam jogurt z listkami kolendry , garam masalą, kurkumą i solą.

Komentarze

  1. Przegenialne! Idealne jako przystawka. Trafia do ulubionych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie! napisz jak smakowały jeśli wypróbujesz :)

      Usuń
  2. Strasznie lubię i strasznie bałam się robić sama w domu! Może Twój przepis mnie przekona, że jednak nie są takie straszne te samosy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubię i to bardzo! jeśli wolisz takie smażone to to ciasto również nadaje się do usmażenia :)

      Usuń
  3. Pychota. Bardzo lubię samosy, ale na razie jadłam tylko w knajpie, kiedyś sama zrobię.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty