Bardzo bananowy chlebek bananowy

Banany. Niektórzy je lubią inni się ich brzydzą. Ja jadam tylko te dojrzałe, Syncio lubi jedynie te jeszcze zielone, a Córcia wyczuje je wszędzie bo darzy je nienawiścią. 
Banany szybko robią się bardzo dojrzałe przyznacie sami. Co wtedy z nich przygotować? Ja albo dorzucam je do owsianki (dzisiaj akurat zapomniałam tego zrobić i owsianka nie była TĄ owsianką) ale przerabiam na słodkości. Chlebek bananowy jest najlepszym z utylizatorów zbrązowiałych bananów.
Dzisiaj łatwy przepis, który powstał na bazie przepisu znalezionego w książce "Pora na lunch".

Bardzo bananowy chlebek bananowy

110 g masła
150 g cukru trzcinowego (drobnego)
4 bardzo dojrzałe banany (obrane)
2 jajka
pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
175 g mąki pszennej zwykłej
50 g mąki pszennej pełnoziarnistej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
ew. kawałki gorzkiej czekolady, grubo posiekane

Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia.
W misce ucieramy masło z cukrem. W drugiej miseczce ugniatamy banany widelcem, łączymy z jajkami i dodajemy do masła z cukrem. Dodajemy ekstrakt i mieszamy masę tak długo aż składniki dobrze się połączą.
Dodajemy mąki i proszek do pieczenia, ew. kawałki czekolady.
Mieszamy i przekładamy do foremki.
Ciasto pieczemy ok 45 minut w nagrzanym piekarniku.
Przed wyjęciem chlebka z pieca sprawdzamy patyczkiem czy nie jest surowy w środku.
Studzimy na kratce.