Buleczki slimaki cynamonowe wersja bezmleczna

Wielu osobom wydaje się, że przepisów nie należy modyfikować, po to są by z nich korzystać, brak wszystko tak jak napisano. Przychodzą niestety takie momenty gdy musimy zmienić życie, zmodyfikować jadłospis. Warto wówczas spróbować zmienić przepisy już nam znane.
Moja teściowa nie mogła kiedyś uwierzyć, że drożdżówki, słodkie bułeczki, można upiec bez mleka, tymczasem ja właśnie takie piekę a różnicy praktycznie nie widać :)
Zamiast mleko dodaję wodę i już, a zamiast masła margarynę bezmleczną. 
W niedzielę na drugie śniadanie upiekłam już po raz kolejny ślimaczki cynamonowe. 
Z przepisu raz korzystałam ale tym razem bardziej zmodyfikowałam.


Ślimaki cynamonowe wersja bezmleczna 

ciasto:
700 g mąki pszennej
100 g cukru
1/2 łyżeczki soli
40 g świeżych drożdży
150 g margaryny bezmlecznej
400 ml wody
2 jajka (lub 4 przepiórcze)
nadzienie:
100 g masła
100 g cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 małe jajko do posmarowania

W dużej misce mieszamy mąkę, cukier, sól i drożdże. Masło roztapiamy i wlewamy je do wody z jajkiem, mieszamy. Płynem zalewamy sypkie składniki. Mieszamy, zagniatamy ciasto by składniki się połączyły, by ciasto stało się gładkie i sprężyste. Formujemy z ciasta kulę, wkładamy do wysmarowanej oliwa miski, przykrywamy i odstawiamy na ok 30 minut by podrosło.
1/3 ciasta rozwałkowujemy i wyklejamy nią blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Resztę ciasta rozwałkowujemy na prostokąt. 
Smarujmy go cynamonowym nadzieniem i zwijamy w roladę. Ja moją pokroiłam na 20 kawałków. 
Ślimaczki układamy na cieście. W trakcie pieczenia wypełnia puste przestrzenie. 
Smarujemy je jajkiem i odstwaiamy na 15 minut.
W tym czasie piekarnik nagrzewamy do 220 st.C. Gdy bułeczki podrosną wkładamy je do piekarnika i pieczemy ok 20 minut. Mimo braku mleka są pyszne i puszyste zarówno na ciepło jak i na zimno.I spokojnie można je spakować do Śniadaniówki :)

Komentarze

  1. Jeszcze tak, aby drożdże dało się czymś zastąpić;)
    Jaką margarynę bezmleczną używasz? W naszym sklepie margaryny roślinne mają albo serwatkę albo maślankę. Takie są bezmleczne, że weganin może tylko siąść i płakać... no chyba, że ma "małpi smalec";)))
    Podobają mi się Twoje zmiany na blogu. Jest tak jasno i przestrzennie.
    Pozdrawiam
    jm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana jest taka jedna Delma bez mleka, serwatki czy czegos w tym stylu :) tu masz link http://www.ciam.pl/maslo-margaryna/produkt-delma-extra-do-pieczenia-gotowania-i-smazenia-250g
      Tobie to i mąkę by zastąpić trzeba, nie tylko drożdże :( u nas na szczęście nie ma dowodów co do nietolerancji glutenu, więc ograniczam ale nie wykluczyłam całkiem. Jemy więcej ryżu no i oczywiście jaglanej!!!
      Buziaki ślemy!!!

      Usuń
  2. Smakowite bułeczki! Ja uważam, że wręcz należy modyfikować przepisy na swoje potrzeby, końcowa wersja może okazać się ideałem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ee no wygląda super,ja na razie nie rezygnuję z nabiału,ale pamiętam ,że przy Lilce to strasznie mi ciężko było krowie mleko sojowym zastępować.Ale Ty zmyślna Wiewióra Jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieki :) u mnie niestety sojowe odpada bo dzieciaki po nim źle się czują :(

      Usuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty