Domowy krem czekoladowo-orzechowy czyli Niedzielne Sniadanie odc.76

Jadacie Nutellę?
U nas w domu pojawiła się może ze dwa razy i to bardziej dla charakterystycznej szklaneczki niż jej zawartości. Niemniej lubię czasem przekąsić coś z czekoladowym kremem... 
Choróbsko córciowe w końcu odpuściło. Trzymało prawie tydzień i choć paskudnie się wlokło miało swoje plusy. Córcia działała w kuchni. Efekty nie zawsze jej smakowały ale ważne, że próbowała swoich sił.
Tak było z zielonym koktajlem, i tak było z tym kremem.
Domowa nutella nie jest tak aksamitna jak ta sklepowa, której z resztą moja Córcia nie lubi, nie jest też tak słodka. Bardzo orzechowa i sycąca tak można ja opisać.
Przepis z ostatnio ukochanej przez moje dziecko "Piramidy w kuchni. Na wynos".



Domowy krem czekoladowo-orzechowy

200 g orzechów laskowych
4 łyżki gorzkiego kakao
3 łyżki miodu
łyżka oleju kokosowego
1/2 szkl. mleka

Piekarnik nagrzewamy do 200 st.C
Orzechy wsypujemy na blaszkę wyłożona papierem i pieczemy ok10 minut.
Po tym czasie przekładamy orzechy do ściereczki, pocieramy nią tym samym ścierając z orzechów skórkę.
Orzechy wkładamy do blendera i dodajemy olej kokosowy. Blendujemy na gładką masę.
Dorzucamy resztę składników i dalej miksujemy by powstał gładki krem.
Przechowujemy w lodówce.


Komentarze

  1. Musiał być wyśmienity :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście jeszcze jest :) jutro kolejna porcja pyszności :)

      Usuń
  2. jak nutella :3 tylko lepsza wersja :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy to pieczenie to w celu tylko ściągnięcia skórki czy też nadania smaku?
    Fajna opcja z tym ścieraniem, nie pomyślałam o tym wcześniej. Będę próbować. Taki domowy krem musi być pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak! jest wspaniały!
      a to pieczenie to po to by łatwiej skórka zeszła a przy okazji podkręcanie smaku :)

      Usuń
  4. Wyglada swietnie! Wyprobuje przepis w najblizszym czasie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty