Pachnące Indiami ziemniaczane kulki z kolorowymi dodatkami

To był miły weekend, pełen wrażeń (ach ta wystawa LEGO na Stadionie Narodowym) ale i trochę leniwy. Nie utknęłam w kuchni, miałam czas na film, na książkę, na przytulasy z dziećmi i Małżonem, na chwil kilka na sofie z kubkiem dobrej herbaty. To był dobry w sumie dość spokojny weekend, takie było mi trzeba.
Powoli myślę o jutrzejszym powrocie do pracy po tak długiej przerwie, słucham muzyki, łapię wolne chwile, układam słowa.
I zapraszam na ziemniaczane kulki. Są one naprawdę wyjątkowe. Z samych resztkowych składników, pachną egzotyką, smakują intensywnie i nieziemsko pysznie. Inspiracją był przepis z KUCHNI nr.1/2018. Troszkę go zmodyfikowałam wg tego co lubimy i jak lubimy.
A Wy co dobrego przyrządziliście w ten weekend? szaleństwo czy tradycja dominowały w Waszej kuchni?


Pachnące Indiami ziemniaczane kulki z kolorowymi dodatkami

kulki:
300 g ziemniaków (ugotowanych i przestudzonych, świetnie sprawdza się te które zostały z obiadu)
150 g ugotowanej marchewki
50 g zielonego groszku (z puszki lub ugotowanego z mrożonki) *
środek z niekoniecznie już świeżej kajzerki ( u mnie miąższ ze sporej piętki chleba, ok 80 g)
2 łyżki smietany
po łyżeczce mielonej kolendry i kuminu, jeśli je lubicie spokojnie dodajcie więcej
pół łyżeczki chili
szczypta soli
*tak naprawdę może być to 150 g dowolnych ugotowanych warzyw np. kalafiora, kukurydzy czy brokuła

olej do smażenia


Wszystkie składniki mieszamy w misce. Wcześniej ziemniaki rozgniatamy, marchewkę kroimy w kosteczkę a miąższ pieczywa kruszymy.
Masę wyrabiamy łyżką i formujemy z niej kulki wielkości orzecha włoskiego. Odstawiamy na godzinę by dobrze się połączyły.
W tym czasie przygotowujemy sos.


sos:
łyżka klarowanego masła lub oleju kokosowego
po 1/4 łyżeczki imbiru i chili
po łyżeczce kuminu i kurkumy
2 puszki krojonych pomidorów
sól, pieprz
spory ząbek czosnku

Na maśle podsmażamy pół minuty posiekany czosnek z imbirem i chili, uważamy by się nie przypaliły.
Dodajemy kurkumę i kumin i smażymy dalsze pół minuty. Wlewamy pomidory. Mieszamy, przykrywamy i dusimy ok 15 minut. Po tym czasie blendujemy i przecieramy prze sito. Oczywiście jeśli ktoś lubi sos z kawałkami warzyw nie jest to konieczne.

Do głębokiej patelni wlewamy olej (raczej grubszą warstwę). Gdy jest dobrze rozgrzany wkładamy kulki ziemniaczane. Smażymy je potrząsając patelnią tak by stały się rumiane z każdej strony.
Kulki osączamy na ręczniku papierowym i podajemy z sosem. My zjedliśmy je dodatkowo popijając ajranem.

W ostatnich tygodniach odkrywam na nowo filmy rodem z Indii. Nie tylko tzw. Bollywoody ale też filmy i jedzeniu czy seriale. Wszystko dzięki Netflixowi, który jak się okazało ma całą game tychże filmów w swojej ofercie. Niedawno obejrzałam bardzo fajny, ciepły i smakowity film o gotowaniu. Widzieliście go już może?

Komentarze

  1. Brzmi to obłędnie, czym mogę zastąpić bułkę? Może mąką ryżową?
    Ja w ten weekend jadłam głównie tort, więc się nie wypowiem na temat gotowania... :D k

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm, myślę, ze ryżową lub ziemniaczaną można zastąpić bułkę albo jakąś drobna kaszką, czymś co zwiąże wilgoć w kulkach :)

      Usuń
  2. wygląda bardzo smakowicie i interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mi zapachniało! :) A jak myślisz, w wersji pieczonej też się udadzą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAK! doszły mnie słuchy, ze ktoś już robił pieczone i świetnie się udały!

      Usuń
  4. wyglądają świetnie! U mnie jakoś słabo ostatnio z inwencją twórczą, muszę szukać inspiracji, no ale niestety sezon chorobowy nas w domu nie odpuszcza:( Pozdrawia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też ostatnio było chorobowo i dopiero wracam do formy :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty