Grzanki ze smazonymi grzybami lesnymi
Jesień... choć mamy dopiero połowe sierpnia mam wrażenie, ze nadeszła nie wiadomo kiedy.
Jeszcze kilka dni temu upały, teraz deszcz i temperatury zdecydowanie bardziej ludzkie...
Wczoraj spontanicznie spakowaliśmy torby i podróżną lodówkę, i wybralismy się do Chaty marząc o wieczonym rozpalaniu kominka, popołudniowych spacerach po lesie, jeżynach i pierwszych grzybach.
Słońce nas przywitało, burza zaskoczyła a potem wybralismy się do lasu.
Wdychając zapach lasu tuż po deszczu, w kaloszach i pelarynach, biegając po kałużach dotarlismy na naszą ściezkę.
Okazało się, że jak co roku tutaj nikt maslaczków nie zbiera.
Na 4 pary rąk uzbieraliśmy tyle małych i wiekszych grzybków by warto było je usmażyć z czosnkiem i zjeść z chrupiącymi grzankami z grilla, a jezyny, ostatnie maliny i jagody trafiły z krzaczków prosto, do spragnionych darów lasu, buź.
Wieczorem miało być ciasto drożdzowe ale okazało się w trakcie pieczenia, że prodiż po mamie dokonał żywota a ciasto się spaliło :(
Teraz zapraszam na grzanki ze spora porcją smażonych grzybów i natką pietruszki.
Grzanki ze smażonymi grzybami leśnymi
3-4 duże garści małych maślaków, oczyszczonych, duże kapelusze pokrojone na kawałki
2 łyżki masła
ząbek czosnku
duża garść posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz
5 kromek dobrego pieczywa
Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła. Wrzucamy czosnek, chwilkę podsmażamy i dokładamy grzyby.
Smażymy je mieszając cały czas. Grzyby puszczą dużo wody, musi ona prawie całkowicie odparować. Wtedy dokładamy kolejna łyżkę masła.
Smażymy by sie lekko zrumieniły. Dodajemy natkę, przyprawiamy i mieszamy. Opiekamy kromki chleba, na grillu lub w opiekaczu. Grzyby podajemy na grzankach.
Komentarze
Prześlij komentarz
Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(