Makowiec na cieście ucieranym czyli poWeekendowe Łakocie odc.162

Mam dość szarlotki! w kółko słyszę tylko szarlotka i szarlotka, mam dość! i jeszcze żebym mogła trochę poeksperymentować... niema mowy! ma być taka jak robi mama/babcia i to najlepiej z wałeczkami z ciasta na wierzchu... z racji tego, że jest druga połowa listopada i do Świąt został właściwie tylko miesiąc upiekłam sobie makowiec ale nie w formie strucli drożdżowej tylko na cieście rodem z babcinej szarlotki.
 Pysznie, łatwo, przyjemnie i awaryjnie, bo ciasto samo w sobie jest bez problemowe. Spróbujcie jeśli lubicie mak tak jak ja!


 

Makowiec na cieście ucieranym

masa makowa:
200 g maku, najlepiej mielonego
po 50 g mielonych lub siekanych migdałów i orzechów włoskich
500 ml mleka
180 g cukru
2 łyżki miodu
ziarenka z 1 laski wanilii
skórka starta z jednej cytryny
80 g masła
1 łyżka likieru amaretto
1 łyżka soku z cytryny
100 g rodzynek (namoczonych we wrzątku)

ciasto:
460 g mąki pszennej (ok. 3 szkl.)
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
170 g masła lub margaryny
3/4 szkl. cukru
1 jajko + 2 żółtka
1-2 łyżki śmietany lub jogurtu

Mleko zagotowujemy i zalewamy nim mak.
Gotujemy często mieszając na małym ogniu ok. 15 (30 jeśli mamy niemielony mak) minut. 
Mak odcedzamy na gęstym sitku i mielimy w maszynce do mielenia mięsa przynajmniej 2 razy, z najdrobniejszym sitkiem, jeśli używamy maku niemielonego.
Masło rozpuszczamy w garnku, dodajemy zmielony mak, migdały, skórkę cytrusową, cukier, miód i resztę składników. 
Gotujemy mieszając co i rusz ok. 10 minut tak by cukier się rozpuścił.
Masę studzimy.



Przygotowujemy ciasto. Wszystkie jego składniki wkładamy do miski i ucieramy. Jeśli ciasto jest zbyt suche dodajemy dodatkowa łyżkę śmietany. Ciasto dzielimy na dwie części (1/4 i 3/4). Większą częścią wylepiamy spód i brzegi foremki wyłożonej papierem do pieczenia.

Masę wykładamy na ciasto, górę ciasta dekorujemy pozostałym ciastem i pieczemy ok 30 minut w 190 st.C :)



Komentarze

  1. U mnie też tylko szarlotka, szarlotka. A tu tyle innych pyszności czeka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DOKŁADNIE! choć i dobra szarlotka nie jest zła :P

      Usuń
  2. A ja to i szarlotkę bym wrąbała i makowiec. Tylko ktoś to musi upiec!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty