Jabłecznik (szarlotka) z żurawiną czyli poWeekendowe Łakocie odc.145
Trochę świąteczne a trochę zwyczajne. Ciasto będące ukochanym mego Małżona ale w innej wersji.
Zaryzykowałam będąc świadomą, że nie takie szarlotki mąż uwielbia. Na szczęście lubi Jamiego Olivera więc obdarzył mnie zaufaniem a potem praktycznie sam zjadł cała szarlotkę :)
Ciasto jest bardzo specyficzne. Rozwarstwia się choć wydawać by się mogło, że będzie kruche. Jest to dużo nadzienia więc jest wilgotne i tak naprawdę owoce dominują.
Polecam miłośnikom bardzo jabłkowych jabłeczników.
Przepis podpatrzony w "Świąteczne przepisy" Jamiego Olivera.
Jabłecznik z żurawiną
ciasto:
250 g zimnego masła
350 g maki pszennej
1 łyżka drobnego cukru trzcinowego
nadzienie:
1,5 kg jabłek do pieczenia
1 pomarańcza
100 g suszonej żurawiny
10 g jasnego cukru trzcinowego
spora szczypta cynamonu
25 g masła
1 łyżka skrobi kukurydzianej
do posmarowania:
1 jajko
10 g cukru demerara
Bardzo zimne masło kroimy w kostkę, wsypujemy do malaksera razem z mąką i cukrem oraz szczypta soli. Miksujemy pulsacyjnie aż składniki połączą się w grudki. Wlewamy do malaksera 150 ml lodowatej wody i miksujemy do powstania gładkiego ciasta. Ciasto dzielimy na dwie części i z każdej formujemy placek. Zawijamy w folię i chłodzimy godzinę w lodówce.
W tym czasie robimy nadzienie.
Jabłka obieramy i kroimy w nierówne kawałki. Wrzucamy do garnka, mieszamy z sokiem z pomarańczy a następnie gotujemy ok 10 minut. Możemy dodać nasionka z laski wanilii. Wsypujemy żurawinę, cukier, cynamon oraz skrobię. Dodajemy posiekane masło i wszystko starannie mieszamy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st.C.
Jedną część ciasta rozwałkowujemy na omączonym blacie tak by wykleić nim dno i brzegi tortownicy o średnicy 26 cm, wysmarowanej masłem. Ciasto przy pomocy wałka przekładamy do blaszki, delikatnie dociskamy do ścianek.
Przekładamy nadzienie.
Z drugiej części ciasta również rozwałkowujemy placek. Możemy się jeszcze dodatkowo artystycznie wyżyć wycinając rożne dekoracje. Ja zrobiłam gwiazdki :)
Rozwałkowanym plackiem lub też dowolnie powycinanymi dekoracjami przekrywamy nadzienie.
Ciasto smarujemy jajkiem i posypujemy cukrem.
Pieczemy ok godziny tak by ciasto było złote.
ciasto wygląda apetycznie, nigdy nie łączyłam żurawiny z jabłkiem, ale spróbuję:-)))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję za komentarz! polecam to połączenie bardzo :)
UsuńMój też ma jedną ulubioną ale czasem udaje się przemycić jakąś inną i nie narzeka :D
OdpowiedzUsuńto podobnie jak u mnie :)
UsuńCudowna! Robiłam kiedyś szarlotkę z żurawiną i bardzo nam smakowała :)
OdpowiedzUsuńnam również :) miłego dnia!
Usuń