Pieczone pierogi z nadzieniem curry z czarnuszką

Lubicie czarnuszkę? ja kocham, w pieczywie ale nie tylko.
Nigella ma niesamowity smak i zapach, niby orientalny ale jednak swojski. Jak się okazało idealnie komponuje się z przyprawą curry i cebulą. 
Przepis na te pierożki podpatrzyłam w książce Ani Włodarczyk "Retro kuchnia" ale farsz do nich zmieniłam nieco.
Dla mnie genialne były solo, Małżon stwierdził, że z jakimś sosikiem były by lepsze a tak naprawdę sprawdzą się wspaniale jako paszteciki do barszczu na święta.



Pieczone pierogi z nadzieniem curry z czarnuszką

ciasto:
po 250 g twarogu i mąki pszennej
125 g zimnego masła
łyżeczka soli

farsz:
1,5 cebuli, pokrojonej w piórka + podobna ilość podartych na paseczki boczniaków (ok 100 g)
2 łyżeczki curry w proszku
1 łyżeczka nasion czarnuszki

jajko do posmarowania
nasiona czarnuszki do posypania


Ciasto przygotowujemy zagniatając rozdrobniony ser z masłem i mąką oraz solą.
Chłodzimy je w lodówce min. pół godziny.
W tym czasie przygotowujemy farsz.
Cebulę pokrojoną w piórka podsmażamy na klarowanym maśle lub oleju razem z boczniakami i przyprawami, na średnim ogniu aż cebula stanie się szklista.
Ciasto rozwałkowujemy na stolnicy obsypanej mąką. Wykrawamy kółka. Na każe kółko nakładamy łyżeczkę farszu. Brzegi sklejamy a pierogi układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do 200 st.C a pierogi smarujemy rozmąconym jajkiem i posypujemy czarnuszką.
Blachę z pierogami wkładamy do pieca na 25 minut. Pierogi powinny stać się złote.

Komentarze

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty