Bagietka orkiszowa, prosta i pyszna

Przyznaje otwarcie, że bez buł, bułeczek i chlebków wszelkiej maści nie ma teraz dla mnie życia. Ale ileż można jeść takie same pieczywo??? tak jak wszystko i ono potrafi się przejeść. Dzięki temu wczoraj wreszcie zdecydowałam się na upieczenie bagietek, na które to przepis już dawno znalazłam u Liski. Formy nie mam więc piekłam na normalnej blasze. Otrzymałam dwie spore buły ze smaczna aczkolwiek nie mega chrupiąca skórką.


350 g mąki orkiszowej typ 700
150 ml wody
30 g masła lub oleju roślinnego
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
15 g świeżych drożdży

Drożdże łączymy z cukrem, dodajemy łyżkę wody. Odstawiamy na 15 minut. Dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy elastyczne ciasto (ja zrobiłam to mikserem).
Z ciasta formujemy kulę, przekładamy ją do wysmarowanej olejem miski, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrastania na 1-1,5 h (w tym cieście jest niewielka ilość drożdży, więc zależnie od temperatury w kuchni, ciasto będzie rosło wolniej lub dłużej).
Kiedy ciasto podwoi objętość, dzielimy je na 2 części, z każdej formujemy bagietkę. Instrukcję formowania bagietek Liska umieściła tu.
Jeśli mamy formę do pieczenia bagietek, umieszczamy w niej bułki. Jeśli nie, przekładamy je na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Odstawiamy na 45-60 minut do wyrastania, następnie nacinamy ostrym nożem lub żyletką i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 st C. Wstawiając bułki do piekarnika, spryskujemy jego ścianki wodą ze spryskiwacza, ja wstawiłam miseczkę z wrzątkiem.
Pieczemy 15-20 minut, do zrumienienia.
Studzimy na kuchennej kratce.

Komentarze

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty