Masełko ziołowe z pieczonym czosnkiem
Ach jak przyjemnie jest mieć wolny dzień! nie dlatego, że jestem chora albo coś dolega dzieciom, po prostu mam wolny dzień! słoneczny ranek, pyszna kawa, dobra książka, spokój, spacer a na obiadokolację naleśniki z pikantnym farszem kalafiorowym, mniam...
Nie o nich dzisiaj chciałam Wam jednak napisać.
Zbliża się weekend a z nim Mazury i grillowanie a nieodłącznym elementem każdego naszego grilla są grzanki z masłem czosnkowym. Tym razem wpadłam na pomysł by smak masełka wzbogacić pieczonym czosnkiem, słodkim i pachnącym. Ależ to wspaniałe połączenie!
100 g masła 82% tłuszczu
2 ząbki czosnku
solidna garść natki pietruszki (lub innych ulubionych ziół), może być również łyżeczka suszonej natki pietruszki
pół łyżeczki soli
Czosnku nie obieramy z łupin i pieczemy go ok 20 minut w 200 st.C.
Ja zazwyczaj piekę kilka ząbków przy okazji np. piekąc ziemniaki czy inne warzywa.
Masło w temperaturze pokojowej ucieramy z solą. Natkę pietruszki myjemy i drobniutko siekamy.
Do masła dodajemy posiekane zioła oraz upieczony, wyciśnięty z łupinek czosnek. Ucieramy.
Masło owijamy folią spożywczą i chowamy do lodówki na godzinę.
Możemy posmarować masełkiem gotowe grzanki lub użyć do pieczywa nim położymy je na grillu (to moja ulubiona metoda!).
A wiesz, że robię coś podobnego, tylko bez pieczenia czosnku - ale spróbuję. To chyba lepsza wersja, niż czosnek granulowany. :) Buźka!
OdpowiedzUsuńMusi być bardzo aromatyczne:)
OdpowiedzUsuń