Falafel z bobu czyli Niedzielne Mielenie odc.47

Nie ma jak chrupiąca i aromatyczna porcja białka w formie falafelu :)
Uwielbiam strączkowe smażone kulki w każdej wersji a tym razem skusiłam się na ich zielony wariant. W KUCHNI nr.06/2018 znalazłam bowiem przepis na falafelki z bobu.


Falafel z bobu z sosem tahini

500 g bobu
1 szalotka
1 ząbek czosnku
po łyżeczce mielonej kolendry i kuminu
po pół łyżeczki cynamonu i pieprzu
garść posiekanej natki pietruszki i listków kolendry
4 łyżki mąki pszennej
olej do smażenia

sos tahini:
2 łyżki pasty tahini
sok z połowy cytryny
szczypta płatków chili


Bób gotujemy ok 8-10 minut, hartujemy w zimnej wodzie a następnie obieramy. Mielimy z pozostałymi składnikami, przyprawiamy solą a następnie wstawiamy do lodówki na pół godziny.
Mieszamy składniki sosu stopniowo dolewając kilka łyżek wrzątku.
Masę bobową wyjmujemy z lodówki i formujemy dłońmi niewielkie kuleczki.
W głębokiej patelni podgrzewamy 3 centymetrową warstwę tłuszczu i smażymy falafelki na rumiano z obu stron. Odsączamy na papierowym ręczniku.
Tego typu kotleciki są super dodatkiem do sałatek ale też idealnie nadają się do podania w picie z sosem i warzywami.



Komentarze

  1. ale pyszności. Uwielbiam bób i myślę, że taka wersja falafeli mogłaby mi zasmakowac bardziej niż oryginał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również uwielbiam wszystko co bobowe! polecam więc i te kuleczki, są genialne :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty