Zrazy wołowe ze śliwka

Raj dla podniebienia! oczywiście miłośników wołowiny. 
To kolejna propozycja z wykorzystaniem wołowiny krzyżowej QMP od Dobrej Wołowiny.
Bardzo kruche i delikatne, pełne smaku. 
U nas z ziemniakami i surówką z kapusty pekińskiej.


Zrazy wołowe ze śliwką

na ok 20 zrazów:
ok 1,2 kg wołowiny odpowiedniej na zarazy np. część krzyżowa
20 suszonych śliwek
20 kawałków (słupków) wędzonego boczki
20 łyżeczek musztardy Dijon
sól, pieprz
olej do smażenia

Mięso kroimy na 20 plastrów o grubości ok 1 cm, każdy z plastrów tłuczemy tłuczkiem z obu stron. Na każdy plaster mięsa nakładamy łyżeczkę musztardy, pieprzymy, układamy po 1 śliwce i kawałku boczku. Zwijamy ciasno. Spinamy wykałaczką lub związujemy nicią.
Na patelni rozgrzewamy olej i obsmażamy na rumiano wszystkie zrazy.
Wkładamy je do garnka lub naczynia do zapiekania. Solimy. Naczynie przykrywamy i stawiamy na niewielkim ogniu. Dusimy pod przykryciem ok 1,5 godziny, ja podlewałam je trochę wodą. Możemy również włożyć je na podobny czas do piekarnika.
Mięso powinno stać się bardzo mięciutkie a na dnie naczynia powinniśmy otrzymać bardzo apetyczny sosik :)



Komentarze

  1. Wygląda obłędnie, zdjęcia są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Ci bardzo :) nad zdjęciami cały czas pracuję :)

      Usuń
  2. Takich ze śliwką to jeszcze nie jadłam, obłędnie muszą smakować z w połączeniu z wołowiną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam Ci bardzo to połączenie! dla mnie idealne!

      Usuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty