Babeczki kokosowe czyli poWeekendowe Lakocie odc.85
Miały być słodką przekąską w ubiegły czwartek, nie miałam jednak sposobności ich upiec.
Dopiero w piątek po basenowym wypływaniu postanowiłam to zrobić.
W połowie udane, musiałam je bowiem zrobić z połowy porcji, i z polewy czekoladowej wyszły nici, z racji przeterminowanej śmietanki...
Za to były bardzo smaczne. Każdy miłośnik kokosanek pokocha je miłością wielką.
Są wilgotne i miękkie w środku, niesamowicie kokosowe i chrupią na wierzchu!
Przepis pochodzi z książki Donny Hay podobnie jak pomysł ich przetransportowania
w wytłoczce na jajka :)
Babeczki kokosowe
125 g roztopionego masła
80 g wiórków kokosowych
270 g cukru pudru
75 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 białek
Piekarnik nagrzewamy do 180 st.C.
Do miski wsypujemy wiórki, cukier, mąkę i proszek, wlewamy białka i masło a następnie miksujemy lub energicznie mieszamy na jednolitą masę.
Przekładamy do foremki na muffinki, ja wyłożyłam je papilotkami.
Pieczemy ok 15 minut tak by wbity patyczek był suchy po wyjęciu.
Po wyjęciu z pieca babeczki musza chwilkę odpocząć przed wyjęciem z formy. Potem wyjmujemy je na kratkę by całkiem wystygły.
Możemy je polać polewą czekoladową lub lukrem.
Chyba przestanę tu zaglądać! ;) Za każdym razem coś pysznego....
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite, bardzo .. a ja tak uwielbiam kokos:)
OdpowiedzUsuń