Kakaowa nocna owsianka z nasionami chia i owocami czyli Niedzielne Sniadanie odc.96
Wracam po prawie tygodniowej przerwie.
Wyjazdy na cmentarze i jesienna pogoda zakatarzyły mnie okrutnie.
Do tego nastał czas zmian, dla mnie, dla dzieci i jak się przekonacie za jakiś czas dla bloga.
Kilka tygodni temu kupiłam dwie nowe książki z przepisami. Obie przejrzałam gruntownie i wybrałam inspirujące przepisy do wypróbowania.
Część z nich już przetestowałam i podzieliłam się z Wami moimi spostrzeżeniami na ich temat.
W kolejce czeka już następna porcja smakołyków przetestowanych i zjedzonych przez moją rodzinę.
W kolejce czeka już następna porcja smakołyków przetestowanych i zjedzonych przez moją rodzinę.
Dzisiaj rano na śniadanie zjedliśmy przepyszną nocną owsiankę.
Z chia, kakao, czekoladą i owocami, u mnie mrożonymi leśnymi jagodami, malinami, jeżynami
Z chia, kakao, czekoladą i owocami, u mnie mrożonymi leśnymi jagodami, malinami, jeżynami
i suszonymi płatkami truskawek.
Pomysł podpatrzyłam w "My new roots" Sarah Wilson, zmodyfikowałam wg własnych możliwości.
Pomysł podpatrzyłam w "My new roots" Sarah Wilson, zmodyfikowałam wg własnych możliwości.
Kakaowa nocna owsianka z nasionami chia i owocami
porcja dla 2 osób:
70 g płatków owsianych
300 ml mleka (lub zwykłego, u mnie bez laktozowego)
2 łyżki nasion chia
1 łyżka kakao
2 łyżki posiekanej grubo gorzkiej czekolady
1 łyżka syropu klonowego
owoce - banan, świeże owoce sezonowe lub mrożone w okresie zimowym
Do jednaj miseczki wkładamy płatki a do drugiej nasiona chia. Zalewamy je mlekiem, przykrywamy i chowamy na noc do lodówki.
Rano płatki z mlekiem mieszamy z kakao. Do słoików wkładamy na zmianę płatki, napęczniałe nasiona chia, owoce i tak dwie warstwy. Na samej górze układamy owoce, posypujemy je czekoladą i polewamy syropem.
o mój borze i jeżu kolczasty! Obśliniłam się! Naprawdę! <3 Kochana, czy Ty byś nie mogła zamieszkać u nas i robić nam takie śniadanka??? Bardzo ładnie proszę!
OdpowiedzUsuńPs. jaka piękna łyżeczka, skąd masz??? :)
:) a przyjemnością przeniosłabym się w Wasza okolicę :P
Usuńa łyżeczka to w spadku po rodzicach :0 mam takich więcej...
Wygląda cudownie :) Uwielbiam podobne śniadania :)
OdpowiedzUsuńja również :)
UsuńNigdy mi nie było w końcu po drodze z chia, a jak patrzę na takie smaczne rzeczy, to jestem przekonana, że by mi smakowało :D Zwłaszcza że to taka rzecz, która rano nie wymaga już więcej wysiłku...
OdpowiedzUsuńmoje doświadczenia z chia tak jak z kaszą jaglaną bywały bardzo rożne :) w tej wersji mi smakuje :)
UsuńŻabi skrzek, hihi :) Jak już przestanę tułać się jak cyganie, to też sobie takie śniadanie zrobię.
OdpowiedzUsuńPysznie i smacznie. Piękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo dziękuję za tak miłe słowa :)
Usuń