Sucharki drożdżowe z żurawiną i oliwkami I ZAPROSZENIE DO ZABAWY!!!
Szukam, szukam i cały czas
szukam czegoś do chrupania, pojadania, podgryzania. Postanowiłam zrobić
sobie sama wytrawne sucharki. Spróbujecie?
I zapraszam do zabawy!!!! już niebawem stuknie memu blogowi 3000 komentarz. Kto go złapie??? tego nie wie nikt! KOMENTUJCIE! NAGRODY BĘDĄ FILCOWE I SŁODKIE :)
I zapraszam do zabawy!!!! już niebawem stuknie memu blogowi 3000 komentarz. Kto go złapie??? tego nie wie nikt! KOMENTUJCIE! NAGRODY BĘDĄ FILCOWE I SŁODKIE :)
po 300 ml maki pszennej razowej i żytniej 720
200 ml wody
20 g drożdży
2 łyżki oliwy
łyżeczka soli
po garści żurawiny suszonej, pestek słonecznika
10 zielonych oliwek
Z podanych składników zagniatamy ciasto, ja to zrobiłam mikserem z hakiem. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok 45 minut.
Dorzucamy pestki, owoce i oliwki, zagniatamy i formujemy naoliwionymi dłońmi paluchy, układamy je na blasze wyłożonej papierem. Po pół godzinie wkładamy blachę do piekarnika nagrzanego do 230 st. i
pieczemy 10 minut.
Wyjmujemy paluchy, dajemy im chwilę odsapnąć i kroimy na kromki grubości ok 1,5 cm.
Kromki układamy na blasze i podpiekamy kolejne 5 minut. Po wyjęciu i ostudzeniu otrzymujemy kolorowe i pachnące mini sucharki.
Królestwo za takiego sucharka! :D
OdpowiedzUsuńJestem 3000-tysięczna ?? :P
NO NIESTETY TO JESZCZE NIE 3000 KOMENTARZ :( buziaki
UsuńSuper przepis :D Uwielbiam wszystko co drożdzowe ;D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten smak, nie moge sobie wyobrazić.
OdpowiedzUsuńMmm, wspaniałe sucharki!
OdpowiedzUsuńja bym pochrupała z Tobą.
OdpowiedzUsuńschrupalabym takie ze smakiem, mniam:)
OdpowiedzUsuńA ja liczyłam, że się dziś załapię na jakiś smakołyk, chlip, chlip... ale siła wyższa. Kiedyś jeszcze zrobię sobie dyspensę i skuszę się na jakieś Twoje dzieło.
OdpowiedzUsuńOo jakie fajne sucharki, chętnie bym je pochrupała :)
OdpowiedzUsuńChociaż obecnie przez aparat na zębach chyba bym nie dała rady!
Takie wypasione sucharki to ja rozumiem!
OdpowiedzUsuńDo kawy kilka rekwiruję...