Racuchy z karmelizowana gruszka czyli Niedzielne Sniadanie odc.58
Dzieje powracają po małej przerwie. Nie zamierzonej niestety.
Większość z Was majówkowała na łonie natury, grillowała i cieszyła się ładna pogodą.
My również mieliśmy plany na ten czas. Zapowiadało się rodzinnie i miło. Wizyta u teściów, zlot fooftrucków w Modlinie i wycieczki rowerowe. Niestety nie wiele z tego wyszło.
Nie wiem skąd i dlaczego od czwartkowego wieczoru przez trzy doby gorączkowałam. Nic poza tym a jednak popsuło nam to szyki. Jedynie wizyta u mamy Małżona doszła do skutku, i rowerowa przejażdżka beze mnie...
Każda choroba w domu sprawia, że odzwyczajam się od pisania, nie to mi w głowie. Niestety znowu mam blogowe zaległości.
No nic, mam nadzieję, że w końcu przestaniemy chorować (ile można! ja z pewnością mam dość!) i powrócę do Was na dobre z pysznymi propozycjami.
Zapraszam Was dzisiaj na niebywale smaczne racuchy. Tym razem nie z jabłkiem a z karmelizowana gruszką. Przepis pochodzi z książki "Cukiernia Lidla".
U nas pojawiły się w trakcie ostatniej burzy, całkiem nie na śniadanie, raczej na podwieczorek.
Ale na śniadanie będą również wyśmienite, szczególnie gdy przez okno zaświeci słońce a Wy będziecie się delektować niedzielnym porankiem.
Racuchy z karmelizowana gruszka
1 duża gruszka, pokrojona w mała kostkę
3 łyżki cukru
Na gorącej patelni karmelizujemy cukier. Kiedy się ze złoci na patelnie wkładamy gruszki. Karmelizujemy ja kilka minut aż cukier połączy się z gruszką.
Studzimy.
15 g drożdży świeżych
2 łyżki cukru
100 ml mleka
100 g maki pszennej
1 jajko
olej
Drożdże ucieramy w misce z cukrem. Dodajemy mleko i 1/3 maki, delikatnie mieszamy i rozczyn odstawiamy do wyrośnięcia.
Następnie dodajemy resztę maki, jajko i ostudzoną gruszkę. Mieszamy.
Na patelnię z rozgrzanym olejemy nakładamy porcje ciasta. Smażymy na rumiano z obu stron.
Odsączamy na papierowym ręczniku.
Przed podaniem możemy posypać cukrem pudrem.
Widzę że masz koziołki do noży! Super!
OdpowiedzUsuńZdrowia Wam wszystkim życzę!
Przede wszystkim - ZDROWIA! Racuchy wyglądają obłędnie. Ja ostatnio mam manię racuchową, tyle że z mąki ryżowej je robię.
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuchy, ale z karmelizowaną gruszką to jeszcze nie jedliśmy:) Obłęd:)
OdpowiedzUsuńCzy chodzi o drożdże suche?
OdpowiedzUsuńnie, chodzi o świeże :) już dopisuję w przepisie :)
Usuń