Pszenno zytnie buleczki cynamonowe z orzechami czyli Niedzielne Sniadanie odc.61
Wy wiecie, że ja już tak mam, że kocham skandynawskie wypieki i uwielbiam blog Pistachio prawda???
Nie umiem zrezygnować z upieczenia bułeczek jeśli tylko takowe na nim się pojawią.
Tak i tym razem się stało. Dzięki dodatkowi maki żytniej dłużej świeże i bardziej gliniaste, i dzięki temu jeszcze pyszniejsze niż tradycyjne ślimaczki cynamonowe :)
Pszenno zytnie buleczki cynamonowe z orzechami
ciasto:
25 g świeżych drożdży
80 g masła
300 ml mleka
50 g drobnego cukru
375 g (350 g + 25 g do podsypywania) mąki pszennej (typu 550)
80 g mąki żytniej
1/2 łyżeczki soli
2 łyżeczki mielonego kardamonu
1/2 jajka (rozbełtanego)
nadzienie:
100 g miękkiego masła
3 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka kardamonu
125 g brązowego cukru (użyłam mieszanki ciemnego muscovado i demerara)
70 g orzechów włoskich (grubo posiekanych)
1/2 jajka (rozbełtanego) do posmarowania
opcjonalnie lukier kakaowy zrobiony z cukru pudru, kakao i odrobiny wody
Rozpuszczamy masło w rondelku. Dodajemy mleko i mieszamy.
Przelewamy całość do miski. Do letniego płynu dodajemy drożdże. Zostastawiamy na 5 minut.
Nastepnie dodajemy cukier, kardamon, 1/2 jajka, mąkę żytnią, 350 g mąki pszennej i sól.
Całość wyrabiamy mikserem na średnich obrotach przez ok. 10 minut.
Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką. Odtsawiamy na 1 godzinę do wyrastania. Powinno podwoić swoją objętość.
W miseczce ucieramy na pastę masło z brązowym cukrem, cynamonem i kardamonem.
Na blacie podsypanym maką rozwałkowujemy ciasto na prostokąt grubości 1-1 1/2 cm.
Rozprowadzamy nadzienie i posypujemy 3/4 ilości orzechów.
Ciasto zwijamy w rulon i kroimy na 2 cm plastry.
Układamy w formie wieńca na dużej blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Odstawiamy bułeczki na 40 minut do ponownego wyrastania. Wierzch bułeczek smarujemy rozbełtanym jajkiem i posypujemy resztą orzechów.
Pieczemy bułeczki w piecu nagrzanym do 200 st.C. ok. 15 - 25 minut
Czy ja bym mogła prosić o podesłanie kilku na mazury?! :)
OdpowiedzUsuńJesuuuuu, jakie aromatyczne. Gryz:)
OdpowiedzUsuńNo kochana, zaszalalas :) Wspaniale buleczki!
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że bardzo by mi smakowały...:-)
OdpowiedzUsuńCudownie lepkie pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa wiem, że Ty lubisz blog Pistachio ... a ja Twój:) ... słodkich bułeczek z mąką żytnią jeszcze nie piekłam ... a cynamonki uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńBaaardzo Wam dziękuję za tyle miłych komentarzy!
OdpowiedzUsuńJola ja wiem, że Ty lubisz cynamonki ... i dziękuję za lubienie mojego bloga :)