Pyttipanna czyli Smazone Miesne Kaski z warzywami i DUFF...

Rano na czczo badania, w końcu... potem słodka bułka na śniadanie z kawą w duecie i książka, i muzyka w tle. W perspektywie odbiór paczki z t-shiratami i ugotowanie obiadu... Morzy mnie sen... poddaję się i po pół godzinie wstaję jak nowo narodzona, włączam jeszcze głośniej Duffa i ruszam do garów! Będzie Puttanesca ale wczoraj było coś jeszcze lepszego...
Coś do czego szykowałam się odkąd mam "Kulinarne wyprawy Jamiego" czyli Pyttipanna. Mięsne i warzywne kąski, usmażone na chrupiaco, z pysznym dressingiem i ogórasem, u nas korniszonem. 


Pyttipanna czyli Smazone Miesne Kaski z warzywami

6 plasterków wędzonego boczku
2 laski dobrej wędzonej kiełbasy
300 g pieczonej wołowiny
80 g salami
2 małe cebule, obrane
3 marchewki, obrane
1 kg ziemniaków, umyte dokładnie lub obrane
listki z kilku gałązek rozmarynu i tymianku
sól, pieprz
kiszone ogórki (u mnie korniszony)

sos:
1  łyżeczka dobrej musztardy
1 łyżka octu cydrowego, u mnie jabłkowy
3 łyżki oliwy
po małym pęczku szczypiorku, natki pietruszki i koperku, posiekane


Wielką patelnię rozgrzewamy i wrzucamy na nią pokrojony na małe kawałki boczek. Tłuszcz powinien zacząć się wytapiać, w tym czasie kroimy w kostkę kiełbasę, mięso, salami  i dorzucamy je stopniowo do boczku. Podobnie robimy z cebulą i marchewkami oraz ziemniakami i ziołami.
Często mieszając smażymy całość ok 20 minut tak by marchewki i ziemniaki zmiękły.
Jeśli jest taka potrzeba doprawiamy solą i pieprzem.
Składniki sosu mieszamy dokładnie (np potrząsając słoikiem, w którym się znajdują :)
Wlewamy dressing na patelnię z gotowym daniem i mieszamy.
Nakładamy danie na talerze, podajemy z ogórkami i ew. żółtkiem jaja przepiórczego, ja pominęłam ten składnik.


Jeszcze w podstawówce nosiłam kraciastą koszulę ojca, koszulkę z Gunsami z bazarku i bandamkę... A dzisiaj czytam sobie o szalonym życiu Tego człowieka i po raz kolejny jakoś tak mi się robi tęskno za tym co było, co wydarzyło się i to niekoniecznie dobrego w moim życiu... Jak się okazuje nie tylko ja dorosłam, wyrosłam... ale nadal kręcą mnie rock n'rollowcy, a basiści szczególnie...
Polecam "Sex, drugs&rock n'roll... i inne kłamstwa" Duffa McKagana. Dobrze się czyta i dobrze się słucha.


Komentarze

  1. Też jeszcze czasem ich słucham:) Miałam podwójny album na kasetach. I pamiętam jak było mi przykro, gdy gdzieś wyczytałam, że powiedzieli, że nie będą grać dla Żydów i Polaków:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście to głownie Axl taki mądry! Książkę pożyczę jesli bedziesz miała chec poczytać nie tylko o Gunsach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smacznie!
    Lubię takie dania wszystko w jednym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty