Herbatki? tym razem z ciemnych owocow :)
Między pieczeniem chleba, strucli i rogalików postanowiłam sklecić post.
Post dla wielbicieli owocowych herbatek.
Pisałam Wam już, że jakiś czas temu otrzymałam od firmy Bi Fix (bazującej na owocach z własnych sadów, często ekologicznych) zestaw herbat owocowych.
Dzisiaj słów kilka na temat tych z czarnych owoców.
Herbatką, która najbardziej posmakowała mi do tej pory jest ta z czarnej porzeczki, uwielbiam ten owoc i bałam się sztucznych aromatów. Tym czasem nie ma tu natrętnego chemicznego posmaku a jedynie naturalny delikatny smak porzeczki. Dla mnie rewelacja choć za herbatkami z torebki zazwyczaj nie przepadam.
Co jest istotne nie zawiera żadnych słodzików ani cukru.
Pozostałe herbatki z czarnych owoców, czyli aroniowa i z czarnego bzu, również nie mają cukru, ani żadnych aromatów. Parzy się je szybko i mają ładny kolor. Polecam!
porzeczkowa moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świat
Usuń