Buraki, cieciorka, nerkowce i pomarancza
Już od dawna chciałam stać się posiadaczką "Najlepszych przepisów dla całej rodziny" autorstwa Grześka Łapanowskiego i Mai Sobczak.
W końcu dopięłam swego. Mam!
To naprawdę świetna skarbnica pomysłów i inspiracji. Przy pierwszym przejrzeniu w oko wpadła mi sałatka. Intrygujące połączenie buraczków, pomarańczy, cieciorki i orzechów.
Nie mogłam się jej oprzeć. Nie zawiodłam się. Proporcje zmieniłam jak zwykle.
Buraki, cieciorka, nerkowce i pomarańcza
1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
dwie garście nerkowców, podprażone na suchej patelni
3 średniej wielkości buraki, upieczone
1 niewielka pomarańcza, wy filetowana
łyżka posiekanej kolendry
sos:
2 łyżki oliwy
2 łyżki soku z pomarańczy
łyżeczka syropu klonowego
sól i pieprz
Buraki obieramy i kroimy w kostkę. Mieszamy w misce z cieciorką i kawałkami pomarańczy oraz nerkowcami.
Mieszamy składniki sosu i polewamy sałatkę. Mieszamy i chłodzimy godzinę w lodówce.
Ta sałatka wygląda obłędnie i jakoś tak, pozytywnie, kojarzy mi się z Halloween! :D Chyba wiem, kiedy wypróbuję ten przepis! :D Cmok!k
OdpowiedzUsuńhehe :) taka krwista jest... polecam halloweenowo :P
Usuńfaktycznie sałatka bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńdzięki, też tak uważam!
UsuńAle ładnie cieciorce w czerwieni! :) Nigdy nie robiłam jej w ten sposób, a bardzo mi się podoba to połączenie :)
OdpowiedzUsuńTaka trochę zimowa, ale pysznie musi smakować to połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuń