Pączkowanie w Nietypowe Urodziny czyli Słodki (Tłusty) Czwartek odc.43
Tak nietypowego Tłustego Czwartku nie miałam nigdy. Od rana w kuchni na wysokich obrotach. Wszystko przez to, że wymyśliłam połączenie urodzin Syncia z Pączkowaniem. W sumie to mam wrażenie, ze mój Syncio tez pączkuje... wielki taki i już dwa lata ma...
Czy tort zawsze musi być tortem??? Nie! u nas zamiast tortu z dwiema świeczkami była góra Cynamonowo-Kardamonowych Bubbles. I o dziwo ta góra zniknęła. Po raz pierwszy nie został nawet kawałek "tortu" a dzieciaki tylko podchodziły po jeszcze i dostały do domu po kawałku!
Czy tort zawsze musi być tortem??? Nie! u nas zamiast tortu z dwiema świeczkami była góra Cynamonowo-Kardamonowych Bubbles. I o dziwo ta góra zniknęła. Po raz pierwszy nie został nawet kawałek "tortu" a dzieciaki tylko podchodziły po jeszcze i dostały do domu po kawałku!
Tłusty Czwartek nie był by sobą gdyby nie pojawiły się pączki. Od lat nie kupuje ich w sklepie tylko wypróbowuje rozmaite domowe przepisy. U nas tradycyjne są tylko w teorii, jak podśmiewa się Małżon. W tym roku były te smażone na smalcu ale za to na cieście ziemniaczanym, tak puszyste jak żadne inne. Były też te pieczone, które robiły furorę wśród dorosłych. Delikatne, lekkie, z idealnym po raz pierwszy w moim życiu, lukrem ze skórką pomarańczową.
Pojawiła się również sałatka z pieczonym indykiem, oliwkami i takimi tam...
Goście jedli, dzieciaki się bawiły grzecznie choć przedział wiekowy 2-7 mógłby powodować scysje to nie czynił tego. Zapraszam dzisiaj na fotorelację a po przepisy, których nie modyfikowałam za specjalnie odsyłam na blogi, z których je zaczerpnęłam. Linki razem ze zdjęciami poniżej.
Pączki Pieczone z marmoladką. Przepis znalazłam w Kwestii Smaku
Pączki z marmoladką, na cieście ziemniaczanym. Przepis znalazłam w Eksplozji Smaku.
I wreszcie tort nie tort czyli Bubbles Cynamonowo-Kardamonowe. Przepis od Bistro Mamy.
A na sałatkę zapraszam jutro :)
Miłego piątku!!!
Dla Synka uściski urodzinowe ślę! A wiesz że my wczoraj ani jednego pączka nie zjedlismy ;-(
OdpowiedzUsuńJakoś tak nam umknęło ;-))))
ehhh za to ja cała górę i jeszcze dziś dojadłam resztki :)
UsuńTak naprawdę tort to nazwa symboliczna :)
OdpowiedzUsuńno pewnie! ważne że smakował :)
UsuńMnie ten tort zainteresował. Ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!Dla Mamy za te dwa lata cierpliwości i miłości!:)
OdpowiedzUsuńA ja znów w pociągu:)tym razem w stronę domu
dzięki Kochana! mam nadzieję, że już odpoczęłaś po podróżach :)
UsuńJa niestety w tym roku skończyłam z jedną oponką, bo pączków nigdzie nie mogłam znaleść
OdpowiedzUsuńojć gdybym wiedziała to bym posłała :)
UsuńKochana Wiewióro, ja pierwszy raz w tym roku, powstrzymałam się od robienia własnych pączków. Zawsze mi gnioty wychodziły, więc zaniechałam prób. Ale jak poczytałam u Ciebie o tych ziemniaczanych, pieczonych i w ogóle, to mnie znowu naszło i pewnie skończy się tak, że spróbuję zrobić ;)
OdpowiedzUsuńSto lat dla Nyguska!!!!
dziękuję w imieniu Huncwota!
Usuńa co do pączków ja po tegorocznych pąkach wiem już, że szukać kolejnych przepisów nie będę! w tym roku były takie jak trzeba :)
Wszystkiego słodkiego z okazji urodzin dla Najmłodszego:)pączki piękne:) na te pieczone i te kulki cynamonowe też się szykowałam w zeszłym tygodniu, jutro chyba zrobie:)
OdpowiedzUsuń