Frykadelki z Dorsza, z sałatą i koperkowo-jogurtowym dressingiem czyli Środowe Rybki odc.22

Syncio smacznie chrapie, Córcia po raz pierwszy od dawna wyszła z Małżonem na rower a ja wreszcie mam czas i zapraszam na Frykadelki. Pyszne, mięciutkie i delikatne kotleciki z dorsza, które dzisiaj gościły u nas na stole. Przepis znalazłam w Kalejdoskopie Kulinarnym.

Frykadelki z Dorsza

300 g filetów z dorsza, świeżych lub mrożonych
4 łyżki bułki tartej
8 łyżek chudego mleka
2 cebulki dymki
1 łyżeczka skorki startej z niewoskowanej cytryny (bio)
4 łyżeczki soku z cytryny
sol
pieprz
1 łyżka oliwy
2 łyżeczki masła
2 serca salaty rzymskiej
150 g chudego jogurtu
1/2 pęczka świeżego koperku

Filety rybne kroimy najpierw w dużą kostkę a następnie drobno siekamy (ja to zrobiłam w malakserze). Bułkę tartą wsypujemy do miseczki, wlewamy 6 łyżek mleka, odstawiamy na 5 min by napęczniała. Cebulkę dymkę drobno siekamy.
Rybę mieszamy z namoczona bułką tarta, cebulką, skórką z cytryny i 2 łyżeczkami soku cytrynowego. Doprawiamy do smaku sola i pieprzem.
Z masy formujemy owalne frykadelki i lekko je spłaszczamy. Obtaczamy w bułce tartej i smażymy na patelni, po 5-6 min. z każdej strony na średnim ogniu, na zloto.
Sałatę rzymska myjemy, osuszamy i dzielimy na liście. Jogurt mieszamy z 2 łyżkami mleka, 2 łyżeczkami soku z cytryny, sola i pieprzem. Opłukany i osuszony koperek drobno siekamy i dodajemy do jogurtu, mieszamy.
Usmażone frykadelki wykładamy na talerze. Podajemy z dodatkiem salaty rzymskiej polanej jogurtowo-koperkowym sosem i posypane pozostałym koperkiem (u mnie do frykadelek dzieciaki zjadły makaron w kształcie Dory i reszty postaci z bajki :)