WAKACJI NADSZEDŁ CZAS

Jak co roku ruszamy by wypocząć. Małżon bierze urlop dwa razy po tygodniu, i choć ma to plusy (dwa wyjazdy a nie jeden) to i minusy (czasem trudno odpocząć). 

Dlatego też w te wakacje wzięłam sprawy w swoje ręce i na Mazury zaprosiłam kumpelę z bandą :) mąż wróci do pracy a my zostaniemy jeszcze tydzień. Pobyt nasz będzie obfitował w atrakcje. Czeka mnie podróż pociągiem z dzieciakami a Małżon na miejscu tylko nas odbierze. Tradycyjnie będzie las, woda, gwar dziecięcy ale główną z nich  będzie moja podróż do stolicy na warsztaty. Prowadzone przez Andrzeja Polana organizowane dla zwycięskiej trójki konkursu "Zabawy z kaszą". 

TAK! zajęłam pierwsze miejsce i ciesze się ogromnie. Organizatorzy warsztatów bardzo poszli mi na rękę bym mogła w nich uczestniczyć. Ależ się cieszę!!!

Tym samym będę w sferze blogowej bardziej jako obserwator (zasięg netu na naszej wsi kiepściutki) niż publikator, może uda mi się post czy dwa wrzucić ale to tylko może.

Po powrocie obiecuję smakowitości grillowe i relację z warsztatowego gotowania! 

Buziaki przesyłam czytaczom i lecę pakować torby, kufry i walizy :) oj będzie tego, będzie... :)

zdjęcie z TEJ strony