Grillowane kulki mięsne na dwa sposoby czyli Czwarta Pocztówka i Niedzielne Mielenie odc.8
Wycieczka do Nidzicy zakończyła się zakupieniem mnóstwa
warzyw i owoców oraz prawie kilograma mięsa (zmielonego w mięsnym). Miałam robić
burgery ale w końcu wymyśliłam coś w rodzaju szaszłyków. Mięsne kulki
przygotowałam na dwa sposoby. Jedne nadziałam śliwkami suszonymi, drugie
przełożyłam papryka i cebulą. Nadziałam na szpadki a Małżon ugrillował. Zjedliśmy
na sałacie z pomidorami. Do tego zrobiłam oczywiście czosnkowe chlebki. Lekkie, smakowite, takie dania z grilla lubię!!!
Grillowane kulki mięsne
800 g mielonego, mieszanego mięsa wołowo-wieprzowego
Po łyżeczce kolendry i kminu (utarte lub zmielone)
1 łyżka musztardy
1 łyżeczka soli
1 starty ząbek czosnku
Przylepka chleba pszennego
1 jajko
Dodatkowo:
Suszone śliwki
Pokrojone na spore kawałki papryka i cebula
Mięso wkładamy do miski, dodajemy jajko i musztardę oraz
czosnek, wsypujemy przyprawy i rozdrobniony (zblendowany) chleb. Mięso
wyrabiamy i zostawiamy na pół godziny.
Po tym czasie formujemy z niego kulki. Do jednych do środka
wkładamy śliwki, do drugich nie. Kulki nadziewamy na namoczone wcześniej
szpadki. Te bez śliwek przekładamy np. kawałkami papryki i cebuli.
Grillujemy na średnio rozgrzanym grillu. Zdejmujemy ze
szpadek i podajemy z opieczonym pieczywem i regionalnym piwem :)
Pysznie to wyglada:) A z piw podoba mi się te na miodzie gryczanym, jaki to browar produkuje?
OdpowiedzUsuńo dziwo Browar Jabłonowo :) a jest przepyszne :)
UsuńKolenjy super przepis na grillowy sezon i znów coś na mój słodki ząbek.
OdpowiedzUsuń:):):)
Usuńfajna odmiana od kiełbasy i karkówki :)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie. A chlebki upiekłaś czy też grillowałaś?
OdpowiedzUsuńchlebki były opiekane na grillu :) innego dnia zrobiłam tradycyjnie pieczone na grillu bułki :) te są najlepsze!
UsuńLato jest piękne, a takie lubię najbardziej: poranny chłód, potem piękne słońce, ale cień przyjemny i... lekkie, dobre jedzonko :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
oj tak wcale nie chciałam wracać :)
UsuńPysznie jadasz na wakacjach :)
OdpowiedzUsuń