Zimne noce i Zimna zupa czyli Letni Zupowy Wtorek odc.23
W nocy śpimy pod otwartym oknem. Zimne powietrze zawiewa nam w twarze gdy reszta ciała kryje się pod ciepłą kołdrą. Wstajemy względnie rześcy i wypoczęci.
Poranki też są chłodne, dopiero potem wstaje słońce i rozgrzewa wszystko do czerwoności.
Mamy sierpień? chciałoby się zapytać bo to taka sierpniowa natura zimnych nocy i gorących dni. Ale na szczęście jeszcze zieleń nie przygaszona, jeszcze wesoła, nie idzie ku jesieni.
Robię więc hiszpański chłodnik, pomidorowy trochę, troszkę ogórkowy... Gazpacho podobno się nazywa choć ja wole nazwę chłodnik. Przepis z "Moich smaków życia".
Gazpacho
500 g dojrzałych pomidorów
500 g dojrzałych pomidorów
1 czerwona papryka
pół ogórka szklarniowego
2 ząbki czosnku
2 kromki pszennego chleba
1 łyżka octu z czerwonego wina
50 ml oliwy
sól, pieprz do smaku
Warzywa myjemy i wycieramy. Usuwamy gniazda nasienne. Pomidory kroimy na ćwiartki a paprykę i ogórka w kosteczkę. Miąższ pieczywa rwiemy na kawałki.
Do kielicha blendera wkładamy pomidory, połowę papryki i pieczywo. Dodajemy czosnek i ocet oraz oliwę. Miksujemy na gładki krem, doprawiamy solą i pieprzem.
wygląda świetnie:) ładny kolor ma:)
OdpowiedzUsuńNa upaly nie ma to jak chlodnik :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nie powinnam się odzywać, bo moje zupy są tradycyjnie nudne przy Twoich, ale będę próbowała...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zimne noce - przez nie woda w basenie nie chce mi się ogrzać :-(