Skandynawskie fascynacje czyli faworki i klopsiki z Północy
Od kilku miesięcy pochłaniam wszystko co z Północy, szwedzkie filmy i kryminały, "Instynkt wilka" prosto z Norwegii. Dzisiaj postanowiłam posmakować skandynawskiej kuchni. Skorzystałam z wydanej przed Rzeczpospolitą książki "Kuchnia Skandynawska. Podróże kulinarne." Kierując się jutrzejszym "tłustym" dniem na ucztę wybrałam dwa proste przepisy. Powstały faworki i klopsiki.
SZWEDZKIE FAWORKI
500 g mąki
100 g cukru
100 g miękkiego masła
16 g cukru waniliowego
szczypta soli
4 jajka
15 g proszku do pieczenia
tłuszcz do smażenia ( u mnie olej)
Masło ucieramy na kremową masę z cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy mąkę, sól, proszek, mieszamy. Dodajemy jajka i zagniatamy. Zostawiamy by ciasto odpoczęło na pół godziny.
Ciasto rozwałkowujemy na oprószonej mąką stolnicy i wycinamy z niego dowolne kształty, u mnie były to prostokąty przeciągnięte przez dziurkę na ich środku i kwadraty.
W garnku lub we frytkownicy rozgrzewamy tłuszcz. Faworki smażymy na złoto brązowo i osuszamy na papierowym ręczniku. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
SZWEDZKIE KLOPSIKI Z TYMIANKIEM
400 g mieszanego mięsa mielonego
1/2 czerstwej bułki namoczonej w dwóch łyżkach mleka
jajko
po pół łyżki ostrej musztardy i ketchupu
1/2 pęczka tymianku
2-3 łyżki bułki tartej
sól, pieprz
Mięso dokładnie mieszamy z rozmiękniętą bułką, jajkiem, musztarda, ketchupem i tymiankiem. Dodajemy bułkę tartą , doprawiamy solą i pieprzem. Formujemy małe klopsiki i smażymy na rumiano na gorącym tłuszczu. Podajemy przybrane tymiankiem.
Faworki szwedzkie to coś pomiędzy naszymi chruścikami a kruchymi pączkami. Łatwe w przygotowaniu, delikatne, niezbyt tłuste. Bajeczne.
SZWEDZKIE FAWORKI
500 g mąki
100 g cukru
100 g miękkiego masła
16 g cukru waniliowego
szczypta soli
4 jajka
15 g proszku do pieczenia
tłuszcz do smażenia ( u mnie olej)
Masło ucieramy na kremową masę z cukrem i cukrem waniliowym. Dodajemy mąkę, sól, proszek, mieszamy. Dodajemy jajka i zagniatamy. Zostawiamy by ciasto odpoczęło na pół godziny.
Ciasto rozwałkowujemy na oprószonej mąką stolnicy i wycinamy z niego dowolne kształty, u mnie były to prostokąty przeciągnięte przez dziurkę na ich środku i kwadraty.
W garnku lub we frytkownicy rozgrzewamy tłuszcz. Faworki smażymy na złoto brązowo i osuszamy na papierowym ręczniku. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Klopsiki okazały się niesamowicie aromatyczne, zupełnie inne od takich "po włosku" szczególnie w kwestii doboru smaków. Delikatne, lekkie, idealne do tak kochanych w Skandynawii ziemniaków.
SZWEDZKIE KLOPSIKI Z TYMIANKIEM
400 g mieszanego mięsa mielonego
1/2 czerstwej bułki namoczonej w dwóch łyżkach mleka
jajko
po pół łyżki ostrej musztardy i ketchupu
1/2 pęczka tymianku
2-3 łyżki bułki tartej
sól, pieprz
Mięso dokładnie mieszamy z rozmiękniętą bułką, jajkiem, musztarda, ketchupem i tymiankiem. Dodajemy bułkę tartą , doprawiamy solą i pieprzem. Formujemy małe klopsiki i smażymy na rumiano na gorącym tłuszczu. Podajemy przybrane tymiankiem.
juz siegam po te pyszniutkie faworki:)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu właśnie takie faworki się robi:) a ja całkiem zapomniałam, że jutro tłusty...
OdpowiedzUsuńO mniam! I po co ja znów pilnuję diety, skoro jutro tłusty czwartek?
OdpowiedzUsuńWiem, że możesz mi upiec chleb i jeszcze się zgłoszę po niego. Ale cieszę się, że znalazłam coś, co sama mogę zrobić.
Pozdrawiam
klopsiki palce lizać!
OdpowiedzUsuńB fajne klopsiki! Zauwazylem ze wspominasz o swojej dysleksji. Mam kolezanke ktora ciagle sie swoja dysleksja katuje - odesle ja do twojego bloga. Nie musi dysleksja byc jakokolwiek przeszkoda w dzisiejszych czasach! :)
OdpowiedzUsuń