O książkach i muzyce
Mało o tym piszę ale zarówno książki jak i muzyka są cały czas obecne w moim życiu.
Nie tylko te kulinarne, powieści wszelkiego rodzaju, rzadko poradniki, oblegają tłumnie moje regałowe półki. Czy wiecie, że na urodziny tuż po przeprowadzce na własne śmieci Małżon zrobił mi drewniany, wielki regał??? aktualnie jest zapełniony i trzeba myśleć o kolejnym.
Teraz gdy jest Córcia, praca i dom mam mniej czasu na pochłanianie, szczególnie, że z dysleksją czytanie wolno mi idzie a w środkach lokomocji gdy czytam robi mi się niedobrze ale mam pracę, przerwę śniadaniową, chwilę na poranną kawkę i ten czas przeznaczam na delektowanie się książkami (z pełną buzią hehe). I są zimy gdy mamy mniej pracy a więcej czasu na zajęcia typu czytanie.
Właśnie w czasie ostatniej zimy odkryłam kryminały skandynawskie oraz rosyjskie. Aleksandra Marinina i jej Anastazja Kamińska w wielu odsłonach, Henning Mankell i jego Kurt Wallander to moje ulubione zimowe postaci. A teraz tkwię po uszy w Pieśni Lodu i Ognia George'a R. R. Martina. Kończę właśnie ostatnią wydaną część, czwartą, i nie wiem co to będzie gdyż kolejna w PL dopiero we wrześniu. Wszystkich ma byc siedem.
A emocje są ogromne. Śmieję się, że żyję w dwóch światach, jednym tu i teraz a drugim właśnie w Świecie Lodu. Tak mocno wciąga, tak intensywne powoduje emocje. Tak martwię się o bohaterów i ich losy.
Przede mną jeszcze kilka nie tkniętych książek z własnej półki, bo kupowałam a nie miałam kiedy czytać, i odziedziczyłam książki mamy po jej śmierci a nie wszystkie wcześniej czytałam.
Muzycznie brodzę w wielu gatunkach. Ostatnio namiętnie słucham Adele a od wczoraj Poparzeni kawą Trzy. Co najlepsze Blondasek gdy puściłam tych ostatnich skakał, brykał i szalał a ja choć w piżamie dołączyłam do niej i tańcowałyśmy razem grając na bębenku i gitarce.
Nie tylko te kulinarne, powieści wszelkiego rodzaju, rzadko poradniki, oblegają tłumnie moje regałowe półki. Czy wiecie, że na urodziny tuż po przeprowadzce na własne śmieci Małżon zrobił mi drewniany, wielki regał??? aktualnie jest zapełniony i trzeba myśleć o kolejnym.
Teraz gdy jest Córcia, praca i dom mam mniej czasu na pochłanianie, szczególnie, że z dysleksją czytanie wolno mi idzie a w środkach lokomocji gdy czytam robi mi się niedobrze ale mam pracę, przerwę śniadaniową, chwilę na poranną kawkę i ten czas przeznaczam na delektowanie się książkami (z pełną buzią hehe). I są zimy gdy mamy mniej pracy a więcej czasu na zajęcia typu czytanie.
Właśnie w czasie ostatniej zimy odkryłam kryminały skandynawskie oraz rosyjskie. Aleksandra Marinina i jej Anastazja Kamińska w wielu odsłonach, Henning Mankell i jego Kurt Wallander to moje ulubione zimowe postaci. A teraz tkwię po uszy w Pieśni Lodu i Ognia George'a R. R. Martina. Kończę właśnie ostatnią wydaną część, czwartą, i nie wiem co to będzie gdyż kolejna w PL dopiero we wrześniu. Wszystkich ma byc siedem.
A emocje są ogromne. Śmieję się, że żyję w dwóch światach, jednym tu i teraz a drugim właśnie w Świecie Lodu. Tak mocno wciąga, tak intensywne powoduje emocje. Tak martwię się o bohaterów i ich losy.
Przede mną jeszcze kilka nie tkniętych książek z własnej półki, bo kupowałam a nie miałam kiedy czytać, i odziedziczyłam książki mamy po jej śmierci a nie wszystkie wcześniej czytałam.
Muzycznie brodzę w wielu gatunkach. Ostatnio namiętnie słucham Adele a od wczoraj Poparzeni kawą Trzy. Co najlepsze Blondasek gdy puściłam tych ostatnich skakał, brykał i szalał a ja choć w piżamie dołączyłam do niej i tańcowałyśmy razem grając na bębenku i gitarce.
piszmy ksiazkowo :) znamy gusta naszych kubkow smakowych, warto poznawac tez te literackie (gusta, nie kubki) :) Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń"Gra o tron" jest super, chociaż znam tylko serial.
OdpowiedzUsuńWinter is coming!:)
Ze skandynawskimi kryminałami to się wstrzeliłaś w dzisiejszy temat z "Metra". Pewnie nawet nie wiesz, bo jesteś w domu, ale ja byłam w mieście i przeczytałam, stronę wydarłam i schowałam, a reszta poszła do śmieci:)))
OdpowiedzUsuńMankella czytałam jedną książkę tylko, ale przypadł mi do gustu.
też czytam grę o tron:) i oglądam serial:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę nieźle go zrobili.
można obejrzeć na playtube.pl jak na razie jest 9 odcinków:) polecam
Właśnie oglądam pierwszy odcinek na iitv... na razie trudno mi się ustosunkować bo jestem zafascynowana książką, do tej pory sama wyobrażałam sobie wszystko i jestem duuużo do przodu jeśli chodzi o akcję :) a najlepsze, że końca nie znam jeszcze nikt :) no i postaci z filmu nie do końca odpowiadają moim wyobrażeniom :(
OdpowiedzUsuńWinter is coming!
Piesn Lodu i Ognia bardzo lubie; jesli interesuje cie fantasy, polecam tez serie Miecz Prawdy Terry'ego Goodkinda - mniej polityki i intryg, wiecej epickosci i akcji, ciekawi bohaterowie. Mankella lubie, ostatnio przypadla mi tez do gustu Jo Nesbo. A Adele to jeden z najlepszych babskich glosow ostatnich lat.
OdpowiedzUsuńNie sięgnęłam jeszcze po literaturę skandynawską (ale po tym co tu przeczytam chętnie tam zajrzę:), ale wspomniana przez Ciebie Marinina wciągnęła mnie po uszy. Świetny cykl książek z Kamieńską na czele:)
OdpowiedzUsuńTrafiłam po linku z Twojego nicka tutaj i tak się ucieszyłam. Bo po pierwsze, nigdy tu nie byłam i cieszę się, ze odnalazłam ten adres w sieci. Po drugie - Twój chlebek z żurawiną i marcepanem mnie zachwycił, to moje ulubione smaki, jak tylko córka przyjedzie sobie zaraz upieczemy. Po trzecie przeczytałam ten post - o książkach, które i ja uwielbiam, bo i Mankella, i Marininę, a za pieść Lodu i Ognia się zabieram. Mąż i córka już po, cali w zachwytach, ja trzecia w kolejce. Będe zaglądać jeszcze nie raz.
OdpowiedzUsuńA i Poparzeni Kawą Trzy też mnie zachwycają. Piosenki rosyjskie też. Idę sobie posłuchać więcej ich piosenek bo mnie bardzo dobrze nastrajają
OdpowiedzUsuń