Pasta, buraczek na rowerze i Coco Choco
Jeśli byliście dzisiaj w Stolicy i widzieliście buraczka na rowerze to byłam ja, w tym momencie nie Wiewióra, ale czerwona stwora. Dziś robiony intensywny kolor na głowie, czerwony podkoszulek a przede wszystkim świeżutka opalenizna koloru rzodkiewkowo buraczkowego. Oj zła jestem bo wszystko mnie piecze ale zapomniałam zabrać kremu z pracy a prawie całodniowa wycieczka rowerowa na Starówkę z Małżonem i Córcią, do fontann i na lody była bardzo kusząca. Tak więc już wróciłam, lekko pozbawiona sił, ale wielce usatysfakcjonowana. Szybko upitrasiłam Pastę wg Jamiego a za chwilkę wyjmuję z piekarnika batony kokosowe wprost z bloga Any.
Pasta była wyśmienita, choć dla Małżona znowu za mało słona. Idealne połączenie bakłażana, pomidorów i ricotty i ta bazylia... Córcia wybrała makaron pełnoziarnisty, który okazał się rewelacyjny do tej potrawy. Batonami pachnie obłędnie w całym domu.
(przepis przechodzi z książki "Włoska wyprawa Jamiego" Jamiego Olivera)
1 jędrny, najlepiej młody bakłażan
oliwa
1/2 łyżki suszonego oregano
szczypta chili
2 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
mały pęczek bazylii - pokrojony wraz z łodyżkami
1 łyżka octu ziołowego ( u mnie balsamiczny)
1 puszka krojonych pomidorów
sól, pieprz
250 g makaronu spaghetti
75 g solonej ricotty , pecorino lub parmezanu
Bakłażana myjemy, kroimy wzdłuż na ćwiartki, odcinamy gąbczaste środki z nasionami. Co zostanie kroimy na kawałki grubości palca. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę, wkładamy bakłażana i podrzucamy by pokrył się oliwą. Posypujemy oregano i smażymy z każdej strony na rumiano. Po tym czasie wrzucamy pomidory, ocet i chili wraz z czosnkiem, dusimy ok 10 minut. Wrzucamy połowę bazylii i doprawiamy sola oraz pieprzem.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie wg przepisu na opakowaniu. Odcedzamy zostawiając odrobinę wody. Wrzucamy do sosu i mieszamy podrzucając, cały czas podgrzewając. Podajemy posypane resztą bazylii i kawałeczkami ricotty.
BATONY COCO CHOCO
200 g wiórków kokosowych
200 g brązowego cukru (u mnie trzcinowy Muscavado)
100 g stopionego masła
2 jajka lekko roztrzepane
150 g gorzkiej czekolady
W dużej misce mieszamy wiórki kokosowe z cukrem, dodajemy masło, jajka i mieszamy. Następnie dodajemy drobno posiekaną czekoladę. Masę wykładamy do formy i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez około 20 minut. Kroimy po wystygnięciu.
piszesz tak przekonująco o jedzeniu,że aż prawie chce mi się gotować i piec(podkreślam p r a w i e ) buziak buraczku.
OdpowiedzUsuńp.s. kocham buraczki w każdej postaci,na rowerze też :)
Smakowita pasta. Też mam tę książkę Jamiego, ale do tej pory nie wykorzystałam jeszcze żadnego przepisu. Dzięki za przypomnienie.
OdpowiedzUsuńZapach batonów i mnie zachwycił.
Pozdrawiam.
He he oj piecze mnie i resztę rodziny też. Kurcze rodzinka buraczków w komplecie :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa niedzielny obiad ;)
OdpowiedzUsuń