Kruche ciastka czekoladowe z mąki gryczanej czyli poWeekendowe Łakocie odc.34

Odkąd odkryłam mąkę gryczaną jemy jej coraz więcej. Naleśniki gryczane weszły do kanonu drugich śniadań a i słodkości pachnące gryką polubiliśmy bardzo. Ciasteczka znalezione na blogu Addio Pomidory upiec musiałam. Powstały dwie wersje, dla tych co mogą czekoladę i dla tych, którym zakazana. Obie pyszne. Wykorzystałam do nich stempel... tak wreszcie mam stempelek do ciastek, zakupiony w sklepie DUKA za niecałe 20 zł.


Kruche ciastka czekoladowe z maki gryczanej

100 g kaszy gryczanej jasnej, lub mąki gryczanej
20 g mąki ryżowej, u mnie zmielone płatki ryżowe
50 g kakao
40 g czekolady mlecznej
115 g masła (można użyć roślinnego)
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki miodu (u mnie melasy trzcinowej)
2 łyżki dobrze schłodzonego rumu, ew.zimnej wody
kandyzowana skórka  pomarańczowa

u mnie do połowy ciasta trafiło 25 g zmiksowanych daktyli, za to nie dodałam wcale kakao i czekolady

Dokładnie miksujemy kaszę do konsystencji mąki. Dodajemy mąkę ryżową, kakao i cynamon. Łączymy. Dodajemy pokrojoną na mniejsze kawałki czekoladę (ew. daktyle) i ponownie miksujemy.
Dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki masło, miód (melasę) i rum. Miksujemy na mniejszych obrotach do uzyskania gładkiego ciasta. Formujemy wałek o średnicy ok. 4-5 cm. Zawijamy go w folię. Wstawiamy do lodówki na minimum 1 godzinę.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 175 stopni.
Po tym czasie kroimy schłodzone ciasto na plasterki grubości minimum 5 mm.
Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy ok. 12 minut. Po tym czasie wyjmujemy ciastka z piekarnika. Delikatnie przekładamy na kratkę i studzimy. Przechowujemy w szczelnie zamykanym pojemniku.

 

Komentarze

  1. A co to ten stempel do ciastek?
    jm

    OdpowiedzUsuń
  2. ładne te ciasteczka - ostatnio własnie widziałam mąkę gryczaną i sie zastanawiałam do czego bym ja mogła użyć:) a stempelki też mi się marzą:) Yen_z_Ven

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciastka polecam BARDZO!!! a stempel w też fajny :)

      Usuń
  3. I nie ostemplowane byłyby wspaniałe :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moi domownicy za naleśnikami z gryczaną nie przepadają :-( natomiast prawdziwe drożdżowe bliny tylko z mąki gryczanej w wersji słodkiej / z konfiturą / lub słonej / łosoś, śmietana, kawior / jak najbardziej.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jeszcze blinów nie robiłam ale skoro o nich wspomniałaś zrobię niebawem na 100%! przepis zaraz znajdę i tylko umieścić składniki na zakupowej liście :)

      Usuń
  5. Długo podchodziłam do zakupu stempla i w końcu jest. Przeglądałam przepisy, analizowałam składy... I co upiekłam to się cholerstwo rozjeżdżało a po pieczęci nie było ani śladu. Twoje widzę że się trzymają więc przepis sobie zachowam, a kiedyś przy okazji wykorzystam. I oczywiście zrobię adnotację że te się NIE ROZTOPIĄ :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) nie rozpłynęły się to fakt! niebawem wypróbuje jeszcze inne przepisy pod względem stemplowania właśnie i dam Ci znać :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty