Biryani z indykiem czyli trochę energii orzeszków, rodzynek i orinetu w środku zimy
I jak to zwykle bywa zimową
porą szperam w kajetach z przepisami i w rozmaitych książkach, szukam
dań pełnych ciepła, kolorów, energii.
I tym razem zawędrowałam we właściwym kierunku i na jednej z zielonych kartek mojego segregatora z zapiskami znalazłam recepturę na danie kuchni indyjskiej, wspaniały posiłek jakim jest BIRYANI. Cieszę się, że o nim sobie przypomniałam!
I tym razem zawędrowałam we właściwym kierunku i na jednej z zielonych kartek mojego segregatora z zapiskami znalazłam recepturę na danie kuchni indyjskiej, wspaniały posiłek jakim jest BIRYANI. Cieszę się, że o nim sobie przypomniałam!
Do tego jakiś film Bolly z pozytywnym przesłaniem i muzyką, i nabieram sił do działania.
Biryani z indykiem czyli trochę energii orzeszków, rodzynek i orientu w środku zimy
250 g ryżu
ząbek czosnku
500 g piersi z kurczaka lub indyka
sól, imbir, cynamon, 2 łyżeczki curry w proszku, chilli w proszku (ilość zależy od tego jak bardzo potrawa ma być ostra)
1-2 łyżki oleju
200 ml bulionu
po 4 łyżki jogurtu i skondensowanego mleka lub śmietany kremówki
3 dymki, cebulki ze szczypiorkiem
2 łyżeczki masła
po łyżce rodzynek, nerkowców, ew. pistacji, pokrojonych migdałów
Mięso kroimy na kawałki, smażymy na oleju, dodajemy pokrojony czosnek i imbir. Chwilę smażymy, dodajemy chilli, curry, sól i cynamon. wlewamy 200 ml bulionu i zagotowujemy. Mleko lub śmietankę mieszamy z jogurtem, dodajemy trochę sosu z mięsa i całość powoli dodajemy do kurczaka.
Dusimy pod przykryciem 45 minut.
W tym czasie zagotowujemy osoloną wodę, wrzucamy ryż i bez przykrycia gotujemy 10 minut.
Ryż i mięso przekładamy do żaroodpornej formy i zapiekamy 20 min w 200 stopniach.
Na patelnię, na łyżeczce masła lekko podsmażamy orzechy i rodzynki tak by się zrumieniły ale nie spaliły, dodajemy resztę masła, plasterki dymki i dusimy 2 minuty.
Danie podajemy posypane bakaliami i dymką.
nigdy jeszcze nie spotkałam się z tym daniem.
OdpowiedzUsuńale myślę, że smakuję dobrze :]
Przepyszne danie. I jakie sliczne zdjecia. Az mam ochote skoczyc do kuchni po widelec :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
dzięki za miłe słowa :) zapraszam z widelcem na degustację :)
Usuńwygląda bardzo apetycznie:) muzyka daje kopa energii:D polecam film jeśli lubisz taki gatunek:)
OdpowiedzUsuńoj lubię i to bardzo :) a film znam i chyba z 10 razy oglądałam bo to jeden z moich ulubionych. Ja mogę polecić Ci obejrzany niedawno Zindagi :)
UsuńNigdy jeszcze nie robiłam birayni, chociaż zawsze chciałam. Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńNigdy też nie oglądałam żadnego filmu rodem z Bollywood, może się skuszę?
polecam i danie i filmy :) nie jest to kino tylko śmiechu i tańca!!! wśród mega produkcji są i dramaty, horrory czy fantasy :)
UsuńO mniami!! Coś super w moim guście! Taka smaczna kuchnia, taki piękny kraj, a tyle w nim nieszczęść... jak myślę o tej dziewczynie, którą ostatnio zatłukli, to aż płakać się chce;(((
OdpowiedzUsuńto prawda :( ale co zrobić... i tak bym chciała tam pojechać ale bezwycieczkowo, i poznać choć odrobinę regionalnych smaczków:)
Usuń