Hummus
O moich hummusowych poczynaniach pisałam Wam już kiedyś.
Wówczas nie mogłam sobie pozwolić z rożnych względów na użycie tahiny. W tegorocznych planach sylwestrowych taki prawdziwy, pachnący sezamem hummus mógł już się pojawić.
Do przygotowania go zachęciła mnie książka królująca ostatnio w mojej kuchni czyli "Warzywo".
nadaje się on świetnie do smarowania pieczywa jednak mi najbardziej do gustu przypadła opcja maczania w nim paluchów wykonanych z ciasta na pizzę.
Hummus
pół szkl. ciecierzycy
1 łyżeczka sody
1 ząbek czosnku, spory
2-4 łyżki tahiny
sok z połowy cytryny
3 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
4-8 łyżek zimnej wody
sól
Ciecierzycę zalewamy woda z sodą i zostawiamy na kilka godzin np. na noc. Po tym czasie wode odlewamy a ciecierzycę płuczemy. Zalewamy nową porcją wody i gotujemy do momentu aż ziarna będzie można rozetrzeć w placach. Odcedzamy i studzimy.
Czosnek siekamy i rozcieramy by nie było kawałków, blendujemy razem z ciecierzycą, tahiną, sokiem z cytryny, oliwą, solą i wodą (powinno jej być tyle by konsystencja odpowiadała naszym gustom).
Hummus wkładamy do miseczki lub słoiczka i chłodzimy min. godzinę.
Przed podaniem skrapiamy go oliwą i posypujemy ulubionymi dodatkami. U mnie była to wędzona papryka.
Szacun! Mi humus jeszcze ani razu się nie udał i zniechęciłam się.
OdpowiedzUsuńmoże spróbuj raz jeszcze, może tym razem się uda! a wiesz co robiłaś nie tak?
UsuńAjajaj! Fajnie podany! Zdradzisz gdzie można upolować taką miseczkę? :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) zdradzę ale będzie to mało optymistyczna wiadomość... można ulepić samemu :) wszystkie te talerze i miski w tej tonacji robiłam sama. Lepiłam, szkliwiłam a potem były wypalane w trakcie tzw. raku. Wiem, że Pracownia Ogród Sztuk robi takie wypały więc zachęcam do zabawy z gliną :) http://www.ogrodsztuk.com/warsztaty-raku,55.html
Usuńpozdrawiam!
No nie. A już liczyłem, że można to gdzieś kupić. A nie myślałeś o tym, żeby może odsprzedać chociaż jedną sztukę? :D
UsuńMniam uwielbiam to smarowidło na kanapki :-)
OdpowiedzUsuńMniam uwielbiam to smarowidło na kanapki :-)
OdpowiedzUsuńCudne, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń