Ziemniaki ze Szpinakiem zapiekane w Cieście + łosoś czyli spóźnione Środowe Rybki odc.28

Lubicie ziemniaki??? przyznam, że ja bardzo. Owszem mam fazy na ryż czy kasze, lubię też makarony ale ziemniaki mogę jeść ze wszystkim i zawsze czego przykładem będzie przepis poniżej. Uwielbiam kluski z dodatkiem ziemniaków, ziemniaki są też składnikiem niektórych moich wypieków. Gotowanie, smażone, frytki czy pieczone. Lubimy je całą rodziną. Najchętniej w całości ale i w postaci puree ale najbardziej małe, młodziutkie z kefirem i koperkiem...
Od kilku lat baczniejszą uwagę zwracam na to z jakim przeznaczeniem wiąże się dany ziemniak jaki mam zamiar kupić. Wiecie, że istnieją trzy główne typy ziemniaków (A, B i C) oraz dwa określające ich przydatność do konkretnych potraw i cechy miąższu po ugotowaniu??? ja się dowiedziałam już jakiś czas temu a teraz tutaj przedstawiam małą ściągawkę :)

1. Typ A – sałatkowy

Miąższ ziemniaka po ugotowaniu jest zwięzły i łatwo go pokroić np. w kostkę. Ziemniaki tego typu nadają się idealnie do sałatek, smażenia i zup, gdyż zachowują kształt po obróbce termicznej. 

Przykładowe odmiany: Venezia, Bellinda, Colette, Belana, Regina.

2. Typ AB - sałatkowy, raczej wszechstronnie użytkowany
Przykładowe odmiany: Viviana, Vineta, Tarpan, Frezja, Agata.

3. Typ B – ogólnoużytkowy

Miąższ ziemniaka jest po ugotowaniu dosyć zwarty, kiedy naciska się go widelcem lekko się rozgniata. Jest to najczęściej konsumowany typ do obiadu.

Przykładowe odmiany: Colette, Nandina, Red Sonia, Ewelina, Bellarosa, Georgina, Red Fantasy, Jelly, Irga, Irys, Gala. 4. Typ BC - wszechstronnie użytkowe, raczej mączyste. Przykładowe odmiany: Augusta, Jurata, Elida, Ibis, Arkadia, Bryza, Janka, Fregata.

5. Typ C – mączysty

Miąższ tych ziemniaków po ugotowaniu rozsypuje się i jest mączysty. Ziemniaki tego typu idealnie nadają się do puree, na placki czy frytki.
Przykładowe odmiany: Honorata, Centa, Grot, Bzura, Ceza.

Do przygotowania mojego dania użyłam ziemniaków polskiej odmiany Lord, jest ona odmianą typu AB.

Na wczorajszą kolację potrzebowałam czegoś ciepłego. Dzień spędziłam załatwiając rożne sprawy w Stolicy i zmarzłam okrutnie. Wyjęłam z lodówki ciasto francuskie, ugotowałam 4 nieduże ziemniaki, przyrządziłam też szpinak i pokroiłam łososia. Powstały bułeczki, rumiane z wierzchu a w środku wilgotne i pełne smaków. Oczywiście dodatek łososia nie jest konieczny. Ziemniak sam w sobie idealnie pasuje do szpinaku.

Ziemniaki ze Szpinakiem zapiekane w Cieście + łosoś

1 opakowanie ciasta francuskiego

4 niewielkie, obrane i ugotowanie ziemniaki (najlepiej sałatkowe czyli typ A lub AB), pokrojone w kostkę

100 g listków szpinaku

1 ząbek czosnku

100 g sera feta

łyżka masła

ew. 200 g łososia (pozbawiamy go skóry i ości, kroimy na kawałki)

W rondelku rozpuszczamy masło, wrzucamy szpinak i czosnek. Chwilę smażymy, dodajemy kawałki fety i smażymy aż listki stracą turgor a feta się rozpadnie, chwile odparowujemy płyn i całość studzimy.

Ciasto francuskie dzielimy na 4-6 kawałków. Na każdym z kawałków kładziemy po trosze szpinaku, po kilka kostek ziemniaków oraz po kawałeczku łososia. Jeśli używamy ryby nie wkładamy jej zbyt wiele by nie zdominowała smaku bułeczek.

Kiedy nałożymy farsz łączymy brzegi ciasta i je sklejamy. Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy rozkłóconym jajkiem i pieczemy ok 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.C.