Angel food cake czyli poWeekendowe Lakocie odc.75

Zastanawiałam się do jakiej kategorii zaliczyć to ciasto. 

Ja zajadałam się nim w drodze w góry, popijając gorzką kawą z termosu. 

Może być zarówno opcją drugiego śniadania jak i słodkiego deseru.

Jest to idealny wypiek recyklingowy. 

Nauczył mnie, że białka należy mrozić by potem raz dwa upiec z nich ciasto albo popełnić bezę.

Przepis na ten wypiek pojawił się w kornikowej kuchni.

Bardzo delikatne i niesamowicie puszyste ciasto, trochę jakby biszkopt w połączeniu z leciutką kokosanką. 

Nie zawiera mleka dla tych co go nie mogą idealne. 

Użyłam białek jaj ale tych, które możemy.

Bardzo słodkie i smaczne!

Angel food cake 

6 białek

1 łyżeczka kamienia winnego, u mnie łyżeczka octu winnego

szczypta soli

130 g drobnego cukru

1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego (pominęłam)

60 g mąki pszennej

50 g wiórków kokosowych

cukier puder i woda by sporządzić lukier

wiórki kokosowe do posypania

Białka umieszczamy w misie miksera z kamieniem winnym.

Ubijamy na wysokich obrotach na niezbyt sztywną pianę. 

Stopniowo, na 3 razy, wsypujemy do białek cukier cały czas ubijając. Powinna powstać sztywna piana. 

Wlewamy ekstrakty i miksujemy, by połączyły się z białkami.

Mąkę przesiewamy przez sito i razem z wiórkami dodajemy do masy. Delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia składników.

Ciasto przekładamy do wysmarowanej olejem foremki.  Staramy się, by pozostawić jak najmniej wolnej przestrzeni, dociskamy ciasto szpatułką.

Pieczemy w temperaturze 180 st. C przez 25-30 minut (do suchego patyczka). 

Ciasto studzimy w foremce, wyjmujemy dopiero, gdy całkiem ostygnie.

Z cukru pudru i odrobiny wody przygotowujemy gęsty lukier. Polewamy nim ciasto i posypujemy po wierzchu wiórkami lub płatkami kokosa.