Zakupowe zwierzenia i Razowe Ślimaczki Cynamonowe oraz trochę muzy
Od tygodnia jestem na ścisłej diecie. Nie wiem czy dobrze się domyślam ale właśnie temu zawdzięczam moje dobre samopoczucie. Wiecie, czuje się tą wiosną jakby mi ktoś zabrał przynajmniej 10 lat. I od tygodnia nie jestem tak zatkana, zabułowana. Uświadomiłam sobie to wczoraj kiedy Małżon puścił Under The Gun a ja miałam chęć na szalone podskoki i machanie głową. I co z tego, że jestem podwójna mamą? ano nic. Wiedziona dobrym samopoczuciem i chęcią także zewnętrznego kipienia młodością wyciągnęłam rodzinkę nie na spacer gdyż padało ale na zakupy ciuchowe. Rzadko nam się zdarzają. Mąż mój kochany nienawidzi ich po prostu. Oczywiście dzieci zostały obkupione, Małżon również zainwestował w siebie a ja buszowałam jako ostatnia. I jak to zwykle bywa moje zakupy były najmniej cierpliwie znoszone bo wszyscy byliśmy już zmęczeni. Za to... mam dwie nowe bluzeczki i h&mowe skarpetki, które ubóstwiam hehe. Naszło mnie na paski i mam paski z Croop Towna w oczodajnych kolorach pomarańczu i szafiru ale i znalazłam coś w sklepie Bereshka, do którego mam ostatnio słabość.
Po zakupach obejrzeliśmy świetny film z Georgem Clooneyem pt. "Spadkobiercy". Mogło by się wydawać, że będzie miły, lekki ale dla mnie był dość mocno osobisty. Nie zmienia to faktu, że polecam gorąco!!!
A dzisiaj na przystawkę do dania głównego podaję piosenkę, która tak mnie wczoraj rozruszała.
Danie główne to w dniu dzisiejszym Razowe Ślimaczki Cynamonowe. Nawet będąc na diecie postanowiłam kultywować wspólne niedzielne śniadania. Poszperałam w necie i zapodałam rodzince bułeczki. Choć nie był to taki mój tradycyjny i ukochany wypiek smakował także dzisiaj do porannej kawki.
150 ml "mleka", u mnie ryżowe
40 g roztopionej margaryny bez mlecznej
150 g mąki pszennej
150 g mąki pszennej razowej
14 g drożdży świeżych
3 łyżki cukru z wanilią
1 jajko przepiórcze
Po zakupach obejrzeliśmy świetny film z Georgem Clooneyem pt. "Spadkobiercy". Mogło by się wydawać, że będzie miły, lekki ale dla mnie był dość mocno osobisty. Nie zmienia to faktu, że polecam gorąco!!!
A dzisiaj na przystawkę do dania głównego podaję piosenkę, która tak mnie wczoraj rozruszała.
Danie główne to w dniu dzisiejszym Razowe Ślimaczki Cynamonowe. Nawet będąc na diecie postanowiłam kultywować wspólne niedzielne śniadania. Poszperałam w necie i zapodałam rodzince bułeczki. Choć nie był to taki mój tradycyjny i ukochany wypiek smakował także dzisiaj do porannej kawki.
RAZOWE ŚLIMACZKI CYNAMONOWE
40 g roztopionej margaryny bez mlecznej
150 g mąki pszennej
150 g mąki pszennej razowej
14 g drożdży świeżych
3 łyżki cukru z wanilią
1 jajko przepiórcze
+ nadzienie 2 łyżki cukru trzcinowego + łyżeczka cynamonu + łyżka margaryny bez mlecznej
+ 1 jajko przepiórcze do posmarowania
Tłuszcz
roztapiamy w rondelku, dodajemy mleko, podgrzewamy do letniej temperatury.
W
mące robimy dołek i wsypujemy świeże drożdże. Zalewamy odrobiną mleka (czekamy aż drożdże się rozpuszczą i powstanie rozczyn).
Dodajemy
pozostałe składniki, wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie. Odkładamy przykryte w ciepłe miejsce na ok 1,5 h do podwojenia
objętości.
Ciasto
rozwałkowujemy na placek, smarujemy rozpuszczonym masłem i posypujemy cynamonem wymieszanym z cukrem.
Ciasto zwijamy w roladę,kroimy na plastry o grubości ok 3 cm. Układamy je na papierze do pieczenia. Odstawiamy
przykryte ściereczką do wyrośnięcia na ok 20 minut. Kiedy lekko
podrosną smarujemy roztrzepanym jajkiem przepiórczym. Pieczemy ok. 20 minut w 180 st.C.
Fantastyczne, cynamonowo mi :)
OdpowiedzUsuń"Spadkobiercy" faktycznie swietni, Clooney doskonale poradzil sobie z nietypowa dla siebie rola. Zakupy lubie bardzo, ale nie wyobrazam sobie wybierac sie na nie w czyims towarzystwie. Lubie sama i juz.
OdpowiedzUsuńA slimaczki boskie. Niemal czuje ich cynamonowy zapach :)
Dzisiaj totalnie nie mam głowy do czytania przepisów natomiast zaintrygowało mnie to co napisałaś o zakupach,a raczej priorytetach zakupowych...Wiesz,ja ostatnio,czyt.wczoraj i przedwczoraj też byłam w kilku sklepach z tymże nigdy , no prawie nigdy nie chodzę z rodziną,z tego właśnie powodu o którym napisałaś,nie lubię jak ktoś mi jęczy za plecami gdy ja podejmuje wiekopomne decyzje ;)
OdpowiedzUsuńpozdrówki
Podzielam Twoją miłość do h&m'owych skarpetek :)
OdpowiedzUsuńŚlimaczki wyglądają cudnie, a na pewno jeszcze lepiej smakują...