Dyniowy Krem na ostro czyli Zupowy Wtorek odc.27
Mamy za sobą pierwszy dzień w zerówce. Rozpoczęcia roku nie liczę, był tłum, wrzask i płacz bo koleżanka usiadła nie z Nią. Dzisiaj żegnałam smutasa a witałam uśmiechnięta i pełna radości Córcię. Pani fajna, koleżanki też tylko "mamusiu za wcześnie przyszłaś..." i to już pierwszego dnia!
A Mamusia się stęskniła. Nagotowała się podczas dwóch godzin spania Syncia a potem tylko zerkała na zegarek... Przed rozpoczęciem zajęć upiekłyśmy razem ciasteczka. Czekoladowe, o głębokim smaku i kruchej strukturze, o nich napisze w czwartek. Będąc już samą ugotowałam zupę z dyni. Skorzystałam z przepisu Sophie Dahl. Prosta to zupa w przygotowaniu, ostra, pełna aromatów i bardzo smaczna!
50 g masła
1 kg dyni, obranej i pokrojonej w kostkę, u mnie Hokkaido
1 cebula, posiekana
1 ząbek czosnku, posiekany
875 ml bulionu, warzywnego lub drobiowego
1/2 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
2 liście laurowe
2 łyżki kremówki
ser typu parmezan do posypania
posiekana natka pietruszki do posypania
sól, pieprz
Masło rozpuszczamy w dużym rondlu. Wkładamy pokrojone warzywa i smażymy kilka chwil. Wlewamy gorący bulion i wsypujemy pieprz kajeński. Gotujemy do miękkości dyni, czyli ok 15 minut.
Doprawiamy sola i pieprzem i blendujemy na krem. Zabielamy śmietaną. Podajemy posypaną natka i startym serem.
u mnie tez było zupowo:)pierwszy raz w życiu smakowała mi własnoręcznie robiona pomidorowa.Odkryłam,ze pomidory z jakich sie robi zupę odgrywaja ogromną rolę.Choć robiłam mnóstwo zup , czy to zwykłych polskich rzadkich, czy JO czy Nigelli czy Donny Hay to i tak wychodziły jakies tkaie kwasne i wstretne.No i doczekałam sie wiekopomnego dnia gdy mini gąłazki kosztują u nas 45 centow ale sa tak dojrzałe, tak słodkie i pachną jak prawdziwe pomidory.A jak je przyrzadzam?kroje na połowki, układam na blasze, posypuja grubo solą himalaya i kropie oliwa.Wrzycam do piekarnika na ok 30 mi.Potem obieram ze skory i blenduje.Najlepsza zupa pomidorowa jaką jadlam w zyciu...tym pogodnym akcentem serdecznie pozdrawiam i życze milego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńo tak! pomidory to kluczowa kwestia :) tez bardzo lubię pomidorowa z pieczonych pomidorów :)
Usuńpycha lubię takie kremy:)
OdpowiedzUsuńja również i jak sie okazało Syncio tez :)
Usuń:)) Też już zaczęłam sezon zupowy. W zeszłym tygodniu jedliśmy marchewkową z imbirem, a wczoraj pomidorową z pesto. Dyniowa też będzie:)) Pyszne, sycące i co najważniejsze - rozgrzewające. Na taką pogodę jak dzisiaj, jak znalazł.
OdpowiedzUsuńdobrze ze przypomniałaś mi o korzennej marchewkowej! uwielbiam!
UsuńPyszna i gęsta :)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńA ja kawałki dyni posypane startym, świeżym imbirem oraz pieprzem i papryką zapiekam w piekarniku. Ale dzięki ! Zapoluję na dynie :-)
OdpowiedzUsuńpieczona dynię też lubię bardzo! szczególnie Hokkaido, kremową i lekko orzechowa w smaku :) a jakie pyszne ciasta są z dyni właśnie!!!
Usuńostatnio jadłam podobną rok temu, więc najwyższy czas powtórzyć :) narobiłaś mi ochoty
OdpowiedzUsuń:) zrób koniecznie! pyszna jest :)
Usuń