Pancakes bananowo jaglane z daktylami

To moja nowa wersja racuszków jabłkowych o jakich już tutaj pisałam. Tym razem zamiast jabłka zmiksowałam banana i kilka daktyli. Wersja ta przypadła do gustu głównie Synciowi ale i ja zjadłam kilka ze smakiem. 
Zdecydowanie słodsze, łatwiej mi się je smażyło, były bardziej zwarte. Kawałki trafiły do śniadaniówki ale wróciły z powrotem :/ dzisiaj znowu będą z jabłuszkiem :)


na 12 placuszków:
ugotowana kasza jaglana (z ok 100 ml surowej kaszy)
jajo (niekoniecznie, ja dałam 2 przepiórcze, można zastąpić 1 kurzym lub odrobiną wody i dodatkową skrobią)
1 spory dojrzały banan, pokrojony na kawałki
skrobia ziemniaczana, ok 1 czubatej łyżki
szczypta cynamonu
4 daktyle
tłuszcz do smażenia (u mnie olej kokosowy)

Jabłko w kawałkach wkładamy razem z ugotowaną na sypko kaszą do malaksera, dodajemy jajko i skrobię, cynamon. Miksujemy. Ciasto jest dość gęste ale dobrze się nakłada łyżką.
Smażymy je na tłuszczu aż do zrumienienia.W trakcie smażenia delikatnie odwracamy i spłaszczamy łopatką.
Jeśli ciasto się rozpada dodajemy trochę więcej skrobi.
Smakują pysznie bez dodatków ale i z owocami będą wspaniałe!!!

A zapytacie jak było w Dziekanowie u alergologa???
Otóż po pierwsze, jechanie tam to bankructwo biletowe! 24 zł w obie strony a niby po drugiej stronie Wisły :(
Po drugie wizyta minęła szybko i sprawnie. Syncio został bez problemów (!!!) z mamą Małżona w domu wiec byłyśmy we dwie i nie było nerwów.
Po trzecie pani dr mnie objechała, pewnie słusznie, za podawanie mleka sojowego... jako alternatywę mleczną poleciła Napój Ryżowy (tylko 10 zł za karton...) lub Sinlac (ceny jeszcze nie znam)... macie jakieś doświadczenia z tym drugim??? ja naczytałam się w necie i zgłupiałam jeszcze bardziej!

Komentarze

  1. Moja córeczka do tej pory wcina Sinlac i bardzo go lubi, nie wiem natomiast czy stanowi on dobrą alternatywę dla mleka ( w sensie zawartości wapnia). Co do ceny, to niestety nie jest najtańszy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Sinlac jest drogi ok 20 zl za karton:|. U nas dziś też placuszki z jabłkami z różnych mąk: ze zwykłej, z pełnego przemiału, kukurydzianej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robie rozeznanie więc dzięki za każde słowa :) a racuszki fajna sprawa :)

      Usuń
  3. Moja córka też przez pewien czas jadła sinlac. Smakowało jej bo jest bardzo słodkie. Mnie się jednak wydawało, że coś tak słodkiego nie może być zdrowe i zrezygnowałam z tego. Jeśli chodzi o wapń to ten z nabiału jest słabo przyswajalny (czytałam kiedyś, że im więcej dostarczamy wapnia tym słabiej go przyswajamy). Wapń jest też dostępny np. w brokułach (uwielbiamy) i w wywarach kostnych (rosołek - też uwielbiamy). Dopiero od roku daję córce nabiał (głównie kozi, czasem robię pierogi ruskie ale z mniejszą ilością sera).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas tez czasem pojawia się coś koziego ale rzadko! w teorii mamy zakaz marchewki i selera więc i wywar ugotować ciężko. Dziękuję za każde info :)

      Usuń
  4. miód też jest bardzo słodki, mleko mamy jest słodkie, podobno wody płodowe, w których pływa maluszek też mają słodki smak, a czy są to rzeczy niezdrowe? Nie dajmy się zwariować z tym cukrem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się z Tobą, w suszonych owocach też słodko jak nie wiem :) staram się właśnie nie zwariować, wyważyć ale trudno jest :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty