Bajgle z sezamem czyli Niedzielnie Sniadanie odc.44
Co powiecie na domowe bajgle?
Robiłam je po raz pierwszy wieczorem ubiegłej niedzieli by Córcia mogła wziąć jednego z nich do poniedziałkowego śniadaniowego pudełka. Przyznam szczerze, że od początku zachwyciły mnie swoim wyglądem. Puszyste i miękkie w środku mocno rozczarowały Małżona, który patrząc na nie spodziewał się takich kupowanych na straganie, z chrupiącą skórką i gliniastym wnętrzem. Takie nie są, a na pewno nie od razu. Gdy poleżą sobie dzień bez przykrycia, a wcześniej, przed upieczeniem, bardzo mocno je rozciągnięcie i skręcicie, uzyskacie podobny efekt do kupnych. Dla mnie obie wersje pyszne.
Przepis znaleziony na blogu Kuchenne Love Story.
Bajgle z sezamem
650 g mąki chlebowej, typ 650 lub 750
25 g świeżych drożdży lub opakowanie suszonych
2 łyżki cukru
1 łyżeczka soli
1 jajko
2 łyżki oliwy z oliwek
100 ml letniego mleka
220 ml letniej wody
dodatkowo do posypania:
1,5 szkl. sezamu
1/2 szkl. wody
1,5 szkl. sezamu
1/2 szkl. wody
1/3 szkl. melasy lub miodu
Do dużej miski wsypujemy sypkie składniki, wbijamy jajko, dodajemy
oliwę, mleko oraz wodę.
Całość wyrabiamy na gładkie, elastyczne
ciasto i przekładamy do miski wysmarowanej olejem.
Przykrywamy
ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę lub do momentu
podwojenia objętości.
W wyrośnięte ciasto uderzamy pięścią by je odgazować, dzielimy na 10-12 kawałków.
Z każdego z kawałków formujemy w kulę i zostawiamy by podrosła na 15 minut.
Następnie każdą z kulek rozwałkowujemy rękami na cienki wałek o długości
ok. 70 cm, składamy go na pół a następnie delikatnie skręcamy wokół własnej
osi.
Powstały świderek formujemy w okrąg, zlepiamy jego końce i
układamy na blacie oprószonym mąką. Pozostawiamy do wyrośnięcia na pół godziny.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 st.C.
Melasę lub miód dokładnie rozpuszczamy w 1/2 szklanki wody.
Podrośnięte bajgle wkładamy do roztworu, lekko odsączamy nad
naczyniem a następnie obtaczamy w sezamie. Układamy na blasze wyłożonej
papierem do pieczenia.
Pieczemy ok. 15 minut na złoty kolor. Studzimy na kratce.
Prześliczne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie... tylko trzeba wstać dobrą chwilkę wcześniej...
OdpowiedzUsuń