Stir Fry z wolowina, warzywami i peczakiem
Swojsko czy orientalnie? oto jest pytanie.
W ubiegłym tygodniu dzięki warsztatom na temat Dobrej Wołowiny poznałam danie o nazwie stir fry. Wtedy zrezygnowaliśmy z makaronu sojowego na rzecz kaszy. Ja uczyniłam podobnie.
Oto moja wersja tego dania, które choć z naszych polskich składników smakuje lekko i orientalnie. Inspirowały mnie rady Grzegorza Łapanowskiego.
Stir Fry z wołowiną, warzywami i pęczakiem
1 szkl. suchego pęczaku, ugotowana na sypko
200 g wołowiny, pokrojonej w cieniutkie paseczki ( u mnie z antrykotu, dojrzewającego)
1 łodyga selera naciowego, pokrojona w zapałkę
1 mała czerwona papryka
1 marchewka, obrana i pokrojona we wstążki obieraczką
1 dymka pokrojona w plasterki
posiekany ząbek czosnku
kawałek imbiru, obrany i pokrojony drobniutko
szczypta płatków chili
zalewa:
2 łyżki sosu sojowego
łyżka miodu
łyżka soku z limonki
sól, pieprz
łyżka masła
garść listków kolendry, posiekanej
olej do smażenia
Bardzo silnie rozgrzewamy wok lub głęboka patelnią. Wlewamy olej. Na bardzo gorący tłuszcz wrzucamy po kolei: mięso, marchewkę z selerem i papryką, dymkę, czosnek, imbir, chili oraz pęczak. Po wrzuceniu każdego składnika mieszamy składniki potrząsając patelnią, powinny się równomiernie, szybko smażyć. Kiedy mięso zrumieni się a warzywa lekko zmiękną, wlewamy wymieszany sos sojowy z sokiem i miodem. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem, dosmaczamy masłem, posypujemy kolendrą. Mieszamy i nakładamy do miseczek.
Składniki powinniśmy mieć przygotowane przed smażeniem. Smażenie nie powinno zająć dłużej niż 3-5 minut.
Fajne aż zechciało mi się mięsa.I jak tu być weganinem jak się czyta o takich pysznościach?;)
OdpowiedzUsuńdlatego nigdy nie mogłam być wegetarianką :P
Usuńsmacznie:)
OdpowiedzUsuń