Szarlotka z marcepanem czyli poWeekendowe Lakocie doc.61
O tym, że jak Małżon co tydzień chce szarlotki, dostaję fioła pisałam jakiś czas temu.
W ten weekend uległam jednak ale zrobiłam taką bardziej po mojemu.
Mimo, że miał zastrzeżenia zjadł nie tylko jeden kawałek i nie sam oczywiście :)
Była pyszna to fakt.
Wilgotna, słodka, kwaskowa, trochę jakby z zakalcem dzięki marcepanowi... i ta nutka cytryny... boskie połączenie!
Przepis znaleziony na blogu Addio Pomidory.
Szarlotka z marcepanem
1 sparzona wrzątkiem cytryna
750 g kwaskowych jabłek
100 g masy marcepanowej
200 g miękkiego masła, lub margaryny
100 g cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego
4 jajka
3 łyżki calvadosu, grappy, cydru albo mleka
200 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki płatków migdałowych
2 łyżki cukru pudru
masło i mąka do przygotowania formy
Ocieramy skórkę z cytryny i z połowy cytryny wyciskamy sok.
Obieramy jabłka i kroimy w ósemki, usuwając wcześniej gniazda nasienne. Skrapiamy je sokiem z cytryny.
Marcepan kroimy w drobna kostkę. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 180 st.C. a blaszkę wykładamy papierem lub natłuszczamy i obsypujemy mąką.
Masło ucieramy z cukrem, wanilią i skórką cytrynową. Po kolei dodajemy jajka (każde kolejne wbijamy dopiero wtedy, gdy poprzednie całkowicie połączy się z masą).
Wlewamy calvados.
Do masy dodajemy mąkę razem z pokrojonym marcepanem i ucieramy.
Ciasto przekładamy do formy (u mnie duża prostokątna, może być też duża tortownica). Wyrównujemy wierzch i wykładamy jabłka (w czasie pieczenia opadną na dół).
Wkładamy ciasto do piekarnika na środkową półkę i pieczemy ok. 40-45 minut.
Płatki migdałowe mieszamy z cukrem pudrem.
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i posypujemy płatkami z cukrem. Wstawiamy ponownie do piekarnika włączając opcję opiekania/grilla i pozostawiamy na 1-2 minuty aż cukier się skarmelizuje.
Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy ciasto w blaszce na ok. 10 minut, po czym wyjmujemy i studzimy na kratce. Moje stygło w blaszce i było pyszne :)
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Cudowna... lecę po marcepan!
OdpowiedzUsuńja tez bym poleciała po kolejna porcję marcepanu i upiekła ja znowu :)
UsuńPieknie Ci wyszla. Gratuluje. Niedlugo znowu szrlotka i u mnie, gdybys szukala inspiracji dla Polowka :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Anna
dziękuję :) a po inspiracje z pewnością się zgłoszę :)
UsuńRewelacyjna! *.*
OdpowiedzUsuń