Zupa z soczewicy Babci Zosi czyli Zupowy Wtorek odc.51
Jak wtorek to i zupa, tak najczęściej bywa ponieważ zazwyczaj obiady gotuję jednodaniowe. Wczoraj posunęłam sie do strasznej rzeczy... Lodówka i szafki świeciły pustkami więc ugotowałam zupę z tzw. "gotowca"...
Jakiś czas temu na jednym z warsztatów dostałam pakę gotowców ale takich bardziej naturalnych. Ponieważ skład nie odstręczał zaryzykowałam i okazało się, że zupa była całkiem smaczna, dla mnie trochę za słona, ale treściwa i apetycznie pachnąca. Jako alternatywę nic nie jedzenia polecam. Porcja dla teoretycznie 4 osób jest mala, wg mnie dla dwóch głodnych jednostek.
Przepisu w tym poście nie będzie ale za to zdjęć kilka :)
Jakiś czas temu na jednym z warsztatów dostałam pakę gotowców ale takich bardziej naturalnych. Ponieważ skład nie odstręczał zaryzykowałam i okazało się, że zupa była całkiem smaczna, dla mnie trochę za słona, ale treściwa i apetycznie pachnąca. Jako alternatywę nic nie jedzenia polecam. Porcja dla teoretycznie 4 osób jest mala, wg mnie dla dwóch głodnych jednostek.
Przepisu w tym poście nie będzie ale za to zdjęć kilka :)
cudna miseczka !
OdpowiedzUsuń