Wiewiorowa Pavlova z kremem mascarpone i owocami, i wyroznienie czyli poWeekendowe Lakocie odc.59
Do tego deseru przymierzałam się, żeby nie skłamać, od lat. Nie miałam odwagi upiec bezy ot i cała prawda!
Względy ekonomiczne, czytaj zalegający w lodówce serek i białka, skłoniły mnie do tego by się o Pavlovą jednak pokusić. Przepis podpatrzyłam w Kulinarnych Podróżach.
U mnie figi zastąpione zostały borówkami i malinami :) krem okazał się pyszny a beza leciutka niczym piórko. Jedyne zastrzeżenie... SŁODKA OKRUTNIE! a musiałam ją rozpracować sama.
I wieści z ostatniej chwili.
W konkursie organizowanym przez Kuchnie + moja tarta czekoladowa została wyróżniona. Baaardzo się z tego faktu cieszę!
Pavlova z kremem mascarpone i owocami
beza:
białka oddzielone z 4 jajek (rozmiar L)
250 g cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka białego octu winnego
krem:
125 g sera mascarpone
2 łyżki drobnego cukru
125 ml dobrze schłodzonej śmietanki kremówki
ziarenka wyłuskane z 1/2 laski wanilii
owoce - borówki i maliny
Piekarnik nagrzewamy do 120 st.C.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.
W misce ubijamy na sztywno białka. Stopniowo dosypujemy cukier, miksujemy by cukier zupełnie się rozpuścił. Piana powinna być gęsta, sztywna i błyszcząca. Na szczęście piany nie da się "przebić" :)
Pod koniec ubijania dodajemy mąką ziemniaczaną i ocet.
Pianę wykładamy na papier do pieczenia. Formujemy okrąg, szpatułką nadajemy bezie pożądany kształt.
Pieczemy ok 20 - 30 minut a następnie zmniejszamy temperaturę do 100 st.C i suszymy bezę przez ok. 3h. Beza powinna być jasna, chrupiąca na zewnątrz, miękka i delikatna w środku. Każdy piekarnik grzeje inaczej więc należy zerkać i kontrolować kolor bezy.
Wszystkie składniki kremu miksujemy ok 3-5 minut.
Gotową bezę studzimy (możemy również upiec ją dzień wcześniej), na środek delikatnie nakładamy krem i owoce.
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia.
W misce ubijamy na sztywno białka. Stopniowo dosypujemy cukier, miksujemy by cukier zupełnie się rozpuścił. Piana powinna być gęsta, sztywna i błyszcząca. Na szczęście piany nie da się "przebić" :)
Pod koniec ubijania dodajemy mąką ziemniaczaną i ocet.
Pianę wykładamy na papier do pieczenia. Formujemy okrąg, szpatułką nadajemy bezie pożądany kształt.
Pieczemy ok 20 - 30 minut a następnie zmniejszamy temperaturę do 100 st.C i suszymy bezę przez ok. 3h. Beza powinna być jasna, chrupiąca na zewnątrz, miękka i delikatna w środku. Każdy piekarnik grzeje inaczej więc należy zerkać i kontrolować kolor bezy.
Wszystkie składniki kremu miksujemy ok 3-5 minut.
Gotową bezę studzimy (możemy również upiec ją dzień wcześniej), na środek delikatnie nakładamy krem i owoce.
Bardzo smakowicie się prezentuje .
OdpowiedzUsuńPyszności
może i słodka,ale przepięknie wygląda i jeśli ktoś lubi bezę to się zakocha :-)
OdpowiedzUsuńPavlova? Litości!!! Zaraz w wiadomościach będą wieści z ostatniej chwili: na Mazowszu kobieta trafiała do szpitala z ciężkim ślinotokiem;) Jak ja kocham ten deser!
OdpowiedzUsuńDziś dostałam świeże figi! W Biedronce rzucili i wzięłam ostatnie dwie, teraz dumam co z nich zrobić?
Gratuluje wyróżnienia. Na Pavlovą i ja mam ochotę wielką i też mam ten lęk - czy się uda czy nie, nawet planowałam sobie na urodziny okrągłe zrobić w tym roku - ale jakoś tak wyszło jak zawsze ze zrezygnowałam:)) Pięknie u Ciebie wygląda, może kiedyś zrobię:)
OdpowiedzUsuń