Odkryłam... i upiekłam Bułeczki drożdżowe z ziemniakami nadziewane marmoladą
Dwa dni temu odkryłam pewnego
bloga. Bardzo inspirujący, pełen wspaniałych przepisów i zdjęć
przeprawiających o ślinotok. Przeglądając posty od razu mi się spodobały
dwa przepisy i już je wypróbowałam. Dzisiaj pierwszy z nich. Cytuję za
Kass z bloga Smaki i Aromaty.
500g mąki pszennej
2 jajka
75 g masła - stopionego
80 g cukru
3/4 szkl letniego mleka
1/2 szkl rozgniecionych, gotowanych ziemniaków (1 większy)
szczypta soli
30 g świeżych drożdży
skórka otarta z 1 cytryny (u mnie bez skórki)
1 jajko + łyżka mleka - do smarowania
Z
drożdży, 2 łyżek mąki, łyżeczki cukru i 1/3 szklanki mleka robimy
zaczyn. Mieszamy dokładnie, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 10
minut do napęcznienia.
Do miski wlewamy jajka i
roztrzepujemy, dodajemy resztę składników (oprócz
masła) i wyrabiamy przez kilka minut. Dolewamy letnie masło i wyrabiamy
kolejne 5-6 minut. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 45-60
minut do podwojenia objętości.Piekarnik nagrzewamy do 190 st.C.
Z ciasta formujemy bułeczki nadziewając je dżemem lub tym co lubimy. Pozostawiamy do napuszenia na 30 minut.
Ja podłużne małe bułeczki z nacięciami tak jak pokazała Kass.
Ciasto rozwałkowałam na prostokąt, potem pokroiłam w kwadraty o boku 10 cm. Na brzegu każdego, wzdłuż, nałożyłam marmoladę i złożyłam jak pierożek dociskając brzegi. Przed zlepieniem nacięłam w kilku miejscach część bez marmoladki.
Ułożyłam bułeczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarowałam roztrzepanym jajkiem z mlekiem.
Pieczemy bułeczki ok 15 minut. Po upieczeniu lukrujemy lub posypujemy cukrem pudrem.
Ale pięknie urosły! sliczne bułeczki, bardzo się cieszę że tak Ci ładnie wyszły, dziekuje za wypróbowanie przepisu, pozdrawiam wiosennie:))
OdpowiedzUsuńto ja porywam drozdzoweczke do mleka i zajadam ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńFajne te bułeczki, ziemniaki zaskakujące :)
OdpowiedzUsuń