Śniadaniowe rogaliki z...

... posypałam je różnościami. Był i sezam, i mak a na koniec sól morska specjal for Małżon. Pyszne rogaliki śniadaniowe, lekkie, ale nie napompowane, rozwarstwiające się apetycznie. Idealne do zbożowej kawki z mlekiem i dżemu z czarnej porzeczki na białym serze... takie miałam dzisiaj śniadanie... ehhh... poezja.

Przepis zaczerpnięty z boga Anny Addio Pomidory.

500 g mąki

2 jajka

3 łyżki oleju słonecznikowego

3 łyżki cukru

1 łyżeczka soli

1 szkl. letniego mleka

20 g świeżych drożdży

50 g masła

Podgrzewamy mleko, odlewamy odrobinę i rozpuszczamy w nim drożdże, 1 łyżkę cukru i 1 łyżką mąki. Odstawiamy do wyrośnięcia, na ok. 15 minut w ciepłym miejscu. W dużej misce roztrzepujemy jajka, dodajemy pozostałe mleko i cukier, olej i sól. Mieszamy.

Dosypujemy przesianą mąkę i wlewamy wyrośnięte drożdże. Mieszamy (ja od początku zagniatałam mikserem) najpierw dużą drewnianą łyżką i następnie wyrabiamy. Tak jak napisała Anna ciasto kleiło się na początku po około 10 minutach wyrabiania i podsypaniu odrobiny mąki przestało być takie lepkie i dało się je bez problemu przełożyć do miski.

Wyrobione ciasto formujemy w kulę, lekko smarujemy olejem i wkładamy do miski do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Ciasto dzielimy na 12 równych części. Rozwałkowujemy bardzo cieniutko (2-3 mm) kolejno każdą z nich na omączonej stolnicy, smarujemy rozpuszczonym masłem i zwijamy jak na rogaliki. Odstawiamy do wyrośnięcia, przykryte ściereczką, na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, na pół godziny.

W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 200°C. Wyrośnięte rogaliki smarujemy żółtkiem i posypujemy czym chcemy.

Pieczemy około 10 minut by były rumiane i błyszczące.