Pstrąg pieczony z warzywami i ziołami
Ostatnio poprosiłam Małżona o
zakup ryby. Ponoć nie było zbyt wielkiego wyboru i dzięki temu na mym
stole zagościł świeży filet z pstrąga. Tym razem nie smażony a pieczony w
towarzystwie warzyw. Miałyśmy z Córcią dwa cudowne obiady.
1 duży filet z pstrąga ze skórą
1 marchewka
1 mała cebulka
sól, pieprz
tymianek, koperek
folia aluminiowa - tyle na ile kawałków podzielimy rybę
Rybę
solimy, pieprzymy i posypujemy tymiankiem (suszonym lub świeżym).
Marchewkę obieramy i ścieramy na grubej tarce, cebulkę drobno siekamy (u
mnie tym razem było bez cebulki). Koperek również.
Na kawałku folii układamy rybę skórą do dołu, nakładamy cebulkę i marchewkę i posypujemy koperkiem.
Pieczemy w 180 st.C ok. 20 minut lub do momentu aż ryba nie będzie surowa.
Pyszności!
OdpowiedzUsuńRyba jest moim ulubionym mięsem.
mmmm, ależ t pięknie wygląda!!! Ja za rybami nie przepadam, ale staram się przynejmniej je jeść czasami, bo bardzo doceniam ich walory:)
OdpowiedzUsuńOch, kocham łosia chyba najbardziej z wszystkich rybek :D
OdpowiedzUsuńMarianko,myślisz za mnie i to jest absolutnie wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam radośnie
hehe staram sie jak mogę :) buziaki :*
UsuńNie wiedziałam, że mięsko pstrąga ma taki wspaniały kolor:) Bardzo mi się podoba to danie:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna propozycja, chętnie zjadłabym taką rybkę :)
OdpowiedzUsuńWygląda zupełnie jak łosoś :)
OdpowiedzUsuńTak zrobiony łosoś musi być po prostu rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, kulinarnyblog.pl