Orzechowe i drożdżowe Serca

Zauroczyły mnie nie tak dawno w brulionie z przepisami. Tak się jednak jakoś złożyło, że zrobiłam je po swojemu. Zmodyfikowałam ciasto na bułki za jakie dałabym się pokroić, wymyśliłam farsz a serduszka skleciłam wg wskazówek Doroty.

ciasto:
250 ml ciepłego mleka (u mnie pół na pół z wodą)
1 jajko lekko ubite (u mnie 2 przepiórcze)
80 g drobnego cukru
1/2 łyżeczki sól
łyżeczka esencji waniliowej
20 g świeżych drożdży
500 g maki pszennej chlebowej (lub pszennej typu 550)
80 miękkiego masła (u mnie bez mleczna margaryna)

nadzienie:
100 g mielonych orzechów włoskich
50 g drobnego cukru trzcinowego
50 g miękkiego masła (u mnie bez mleczna margaryna)
1 łyżeczka miodu 

do posmarowania:
łyżeczka masła-rozpuszczona

Do mleka dodajemy drożdże, mieszamy i pozostawiamy na 5 minut. 
Dodajemy jajko, cukier, esencję i sól. Mieszamy. Wsypujemy mąkę i miksujemy całość przy pomocy haków do uzyskania gładkiego ciasta (około 5 minut). Cały czas miksując dodajemy po 1 łyżce masła. Kiedy ciasto wchłonie masło, przykrywamy miskę folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.  
Blat posypujemy mąką, odrywamy po kawałku ciasta i rozwałkowujemy je na mały placuszek. Na każdym placuszku rozsmarowujemy po łyżce nadzienia przygotowanego przez utarcie jego składników. 
Ciasto zwijamy wg wskazówek Doroty. Bułeczki przekładamy na dwie duże płaskie blachy wyłożone papierem do pieczenia. Ja otrzymałam 24 niewielkie serca.
Przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut. Wstawiamy 1 blachę do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. Pieczemy na rumiano przez 10-12 minut. Wyjmujemy, smarujemy masłem a do piekarnika wstawiamy drugą blachę i pieczemy do zrumienienia.

Komentarze

  1. świetny miałaś pomysł, ciastka wyglądają świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogę jedno pyszne serducho?
    W zamian poczęstuję Cię swoim chlebem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak!!! z chęcią przystanę na taka wymianę :)

      Usuń
  3. Jak się ładnie prezentują :)
    Bardzo fajny blog pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie w odwiedziny przy okazji:)
    http://kuchareczkamala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam te ciasteczka:)robilam je chyba milion razy:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty